Lechia Tomaszów powoli przesuwa się w górę trzecioligowej tabeli. W spotkaniu 25. kolejki drużyna Dariusza Rogulskiego pokonała przed własną publicznością rezerwy pierwszoligowej Pogoni Siedlce 2:1 (1:0). Dzięki wygranej tomaszowianie awansowali na dwunaste miejsce. Jeszcze niedawno byli w strefie spadkowej.

Już w 9. minucie kibice mogli cieszyć się ze zdobytej przez Lechię bramki. Bardzo ładnym podaniem popisał się Daniel Potakowski, a nadbiegający Jakub Rozwandowicz pewnym strzałem umieścił futbolówkę w bramce gości. Szybko uzyskane prowadzenie nie uśpiło Lechii, która dążyła do strzelenia kolejnych bramek. Pod bramką Pogoni brakowało jednak skuteczności. Sam Marcin Mirecki mógł jeszcze przed przerwą zdobyć dwa gole.

Po zmianie stron Lechia nadal atakowała, ale w 69. minucie nieoczekiwanie straciła bramkę. Piotr Krawczyk wykorzystał brak zdecydowania tomaszowskich obrońców i pokonał Michała Chachułę. Przy Nowowiejskiej zapachniało niespodzianką. Osiem minut później Lechia odzyskała jednak prowadzenie. Dośrodkowanie w pole karne wykorzystał Mateusz Milczarek. Był to decydujący gol, który dał trzy punkty tomaszowianom.

Lechia Tomaszów – Pogoń II Siedlce 2:1 (1:0)
Bramki dla Lechii: Jakub Rozwandowicz 9, Mateusz Milczarek 77

Lechia: Chachuła – Matysiak, Dolot, Matuszczyk, Milczarek – Potakowski (69′ Witczak), Jardel (90′ Wiejak), Żytek, Prusinowski (72′ Król) – Mirecki (89′ Stańdo), Rozwandowicz.
Trener: Dariusz Rogulski