AKTUALNOŚCI
Polonia wygrała derby z Andrespolią

Wielką niespodzianką zakończył się niedzielny derbowy mecz kończący 21. kolejkę łódzkiej klasy okręgowej. Zamykająca ligową tabelę Polonia Andrzejów wygrała na własnym boisku z liderem rozgrywek Andrespolią Wiśniowa Góra 1:0 (1:0). Zwycięskiego gola dla gospodarzy zdobył na początku meczu Tomasz Franoszek.


 

Mimo dwóch przeciwległych biegunów na jakich znajdują się oba zespoły w ligowej tabeli różnica na murawie nie była zauważalna. Polonia grała bardzo przemyślanie i pewnie w ofensywie. Andrespolia miała problemy z wejściem w ten pojedynek i na początku została zepchnięta przez gospodarzy do defensywy. W 6. minucie po dośrodkowaniu Konrada Sadowskiego wbiegający w pole karne Tomasz Franoszek oddał silny strzał głową, a piłkę instynktownie nogą na rzut rożny odbił golkiper gości Dawid Kulpa. Chwilę później po olbrzymim zamieszaniu na jedenastym metrze z piłką minął się Kulpa, a do futbolówki wyskoczył Franoszek i umieścił piłkę w siatce pomiędzy dwoma obrońcami Andrespolii stojącymi na linii bramkowej. Od tego momentu gospodarze starali się uspokoić grę w defensywie i nastawili się na kontry. Piłkarze z Wiśniowej Góry starali się szybko wyrównać, ale nie byli w stanie przedostać się przez szczelną obronę andrzejowian. W niej pierwsze skrzypce grał szkoleniowiec Polonii Vladimir Bednar. W 23. minucie po szybkiej akcji na strzał zza pola karnego zdecydował się Sadowski, ale to uderzenie zdołał obronić Kulpa. Andrespolia w pierwszej odsłonie nie była w stanie zagrozić bramce rywali.

Po przerwie andrzejowianie kontynuowali założenia z pierwszej połowy i starali się utrzymywać piłkę w środowej strefie boiska daleko od własnego pola karnego. Wiśniowogórzanie walili głową w przysłowiowy mur. Podopieczni trenera Tomasza Karasińskiego nie byli w stanie zaskoczyć Artura Jarocińskiego. Z biegiem czasu pojedynek się zaostrzył, a sędzia główny Kamil Kardacki musiał kilka razy sięgać do kieszeni po żółty kartonik, aby ostudzić emocje piłkarzy. Polonia w dalszym ciągu od czasu do czasu przeprowadzała kontry. W 65. minucie Bednar wypuścił na wolne pole Piotra Biernackiego, a ten zagrał do Franoszka. Strzelec gola z pierwszej odsłony tym razem został zatrzymany przez Kulpę. Bardzo ciekawie było w końcówce pojedynku. W 87. minucie goście doczekali się swojej szansy na wyrównanie. Na dwudziestym piątym metrze egzekwowali rzut wolny. Bezpośredni strzał oddał Witold Kurzawa, a silnie lecącą piłkę instynktownie nad poprzeczką przeniósł Jarociński. Gospodarze mogli postawić jeszcze przysłowiową kropkę nad i. W trzeciej minucie doliczonego czasu gry w sytuacji sam na sam z bramkarzem Kamil Muszyński nie trafił w bramkę. Polonia wygrała skromnie lecz zasłużenie w tym pojedynku i przedłużyła swoje szansę na utrzymanie w klasie okręgowej.

Polonia Andrzejów – Andrespolia Wiśniowa Góra 1:0 (1:0)
Bramka:
Tomasz Franoszek 7

Polonia: Jarociński – Sokół, Muszyński ż, Bednar, Polcyn – Gwadera, Pawlak, Sadowski, Arkit – Franoszek, Biernacki ż (87′ Krajewski).

Andrespolia: Kulpa – Leonow, Kępka, Milczarek, Turek – Gumel, Chyziński (70′ Dulas ż), Kopa ż, Niźnikowski – Mikołajczyk (65′ Puchalski), Kurzawa.

Subskrybuj
Powiadom o

1 Komentarz
Inline Feedbacks
View all comments
kibicADP
9 lat temu

Niestety ale Polonia wygrała zasłużenie. Tak naprawdę śmiało mogło byc 3:0. Słaby mecz w wykonaniu Andrespolii.