Osiem meczów i osiem wygranych. To bilans Czarnych Rząśnia w rundzie wiosennej sieradzkiej klasy okręgowej. Podopieczni Tomasza Filipiaka wygrywają mecz za meczem, a kibice mogą tylko żałować tego, że jesienią Czarni prezentowali się znacznie słabiej. W spotkaniu 25. kolejki pokonali przed własną publicznością MLKS Konopnica 1:0 (0:0).

W przerwie między rundami zespół z Rząśni zasiliło kilku znanych w regionie piłkarzy, a pierwszoplanową postacią jest oczywiście legenda GKS Bełchatów Jacek Berensztajn. „Berek” na boiskach sieradzkiej okręgówki zdecydowanie się wyróżnia mimo tego, że dla wielu piłkarzy mógłby być ojcem. Różnica pokoleń nie jest jednak widoczna. W spotkaniu z MLKS Konopnica to właśnie były reprezentant Polski strzelił zwycięskiego gola pokonując Dariusza Skurkę tuż po wznowieniu gry. W zespole gości dwoił się i troił grający trener Witold Sowała, ale nie zdołał pokonać Tomasza Polaka.

Za tydzień Czarni Rząśnia zmierzą się z prowadzącą w tabeli Jutrzenką Warta i z pewnością są w stanie zainkasować kolejne trzy punkty. Po serii wiosennych wygranych rząśnianie awansowali na szóste miejsce w tabeli. Strata do prowadzącej Jutrzenki jest jednak zbyt duża aby walczyć o awans.