Zjednoczeni Stryków wygrali z Zawiszą Pajęczno 3:1 (1:0) w spotkaniu 30. kolejki IV ligi łódzkiej. Podopieczni trenera Tomasza Szcześniaka wykorzystali atut własnego boiska i dzięki pokonaniu pajęcznian awansowali na siódme miejsce w ligowej tabeli.
Na pierwszego gola trzeba było czekać do 35. minuty. W polu karnym Zawiszy faulowany został Tomasz Lenart i sędzia podyktował jedenastkę. Rzut karny pewnie wykorzystał Jakub Wróblewski. Jak się później okazało było to jedyne trafienie w pierwszej odsłonie, które przedzieliło oba zespoły.
Po przerwie gospodarze starali się kontrolować przebieg gry i w miarę możliwości przeprowadzać akcje ofensywne. W 65. minucie na 2:0 podwyższył Damian Mospinek. Zawisza starał się szybko odrobić straty. Sygnał do walki dał Marek Grabowski, który dziesięć minut później pokonał Kamila Tyburskiego i strzelił kontaktowego gola. W końcówce więcej zimnej krwi zachowali Zjednoczeni. Wynik na 3:1 ustalił Sebastian Balcerek.
Zjednoczeni Stryków – Zawisza Pajęczno 3:1 (1:0)
Bramki: Jakub Wróblewski 35-karny, Damian Mospinek 65, Sebastian Balcerek 80 – Marek Grabowski 75
Zjednoczeni: Tyburski – Majewski ż, Buchowicz, Wróblewski (62′ Chmielewski), Drogosz – Podedworny ż, Lenart ż, Ryplewicz, Mospinek (77′ Bełdziński) – Stanisławski, Balcerek (82′ Sieczkowski).
Zawisza: Wnuk – Pałyska, Brożyna (80′ Smolarz), Staszczyk, Wikoszewski – Piekielny, Dymek ż, Jasiński (65′ Romański), Grabowski ż – Piłatowski, Konecki.