AKTUALNOŚCI
Świąteczne życzenia z… przymrużeniem oka

Święta Bożego Narodzenia to oprócz życzeń i świątecznych przysmaków także czas prezentów, na które każdy czeka z utęsknieniem. Świętemu Mikołajowi postanowiliśmy podpowiedzieć czego oczekują szkoleniowcy czołowych klubów w naszym regionie. 


 

Trenerowi PGE GKS Bełchatów Rafałowi Ulatowskiemu życzymy mniej nerwów w końcówkach spotkań, więcej bramek zdobywanych z akcji oraz…wyostrzonego zmysłu wzroku. Jest bowiem wielu dobrych piłkarzy w Bełchatowie i okolicach i niekoniecznie trzeba posiłkować się graczami z Czech.

Michał Bistuła, szkoleniowiec lidera III ligi łódzko-mazowieckiej, z pewnością nie obraziłby się gdyby pod choinką znalazł kopię rundy jesiennej. Sokół pod jego wodzą grał znakomicie, a szkoleniowiec potwierdził, że młodość powinna w futbolu dochodzić do głosu.

Podobnie rzecz ma się z Robertem Szwarcem. Życzymy mu spokoju. Wsiadł bowiem na wysokiego konia, który szybko biega, ale można z niego spaść i boleśnie się potłuc. Ambitny szkoleniowiec zdaje sobie zresztą z tego sprawę.

Tomaszowi Muchińskiemu, który objął Termy Ner Poddębice, życzymy takiej samej wiosny jak jesieni z Jutrzenką Warta. Tylko seria meczów bez porażki jest w stanie uratować poddębiczan.

Grzegorzowi Bodnarowi (Warta Działoszyn) postanowiliśmy życzyć pewności tego, że we wszystkich meczach rundy wiosennej zagra Krzysztof Kukulski. Mimo upływu lat „Kukuła” jest nadal niekwestionowanym liderem zespołu. Zarówno na boisku jak i poza nim.

Wszystkim pozostałym szkoleniowcom – od IV ligi łódzkiej do klasy B życzymy jak największej ilości punktów, jak najmniej stresu, jak największego budżetu w klubach i…pewności zachowania ciągłości pracy. Bo to jest najważniejsze.

 

Subskrybuj
Powiadom o

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments