AKTUALNOŚCI
Burmistrz odjechał z Łodzi z workiem goli

ŁKS Łódź pokonał rewelację rundy wiosennej w III lidze łódzko-mazowieckiej Pilicę Białobrzegi 6:2 (2:2) w meczu kończącym 22. kolejkę spotkań. Wygrana podopiecznym Roberta Szwarca nie przyszła jednak łatwo. Pilica miała swoje dobre momenty na obiekcie przy alei Unii, strzeliła dwa gole i dopiero czerwona kartka dla Jacka Moryca podcięła gościom skrzydła.


 

ŁKS zaczął z ogromnym animuszem i już w 12. minucie powinien prowadzić. Piłka po strzale Mariusza Cichowlasa minimalnie minęła jednak bramkę Pilicy. Osiem minut później łodzianie wyszli na prowadzenie. Bardzo dobrze zachował się w polu karnym Patryk Bryła i kibice ŁKS cieszyli się z pierwszego gola. 120 sekund później było już 2:0. Tym razem precyzyjnym strzałem pod poprzeczkę popisał się Rafał Barzyc. Wydawało się wtedy, że podopieczni Roberta Szwarca kontrolują przebieg meczu i kolejne bramki są tylko kwestią czasu. Pilica w rundzie wiosennej prezentuje się jednak znakomicie. Wystarczyła chwila rozluźnienia i zespół z Białobrzegów doprowadził do wyrównania. Kontaktowego gola goście zdobyli z rzutu karnego, a chwilę później Michała Kołbę pokonał Zbigniew Obłuski. Kilkadziesiąt sekund przed przerwą sytuacja Pilicy uległa pogorszeniu gdyż Jacek Moryc obejrzał drugi żółty kartonik i goście zmuszeni byli grać od tego momentu w osłabieniu.

ŁKS wykorzystał to już sześć minut po zmianie stron. Ponowne prowadzenie dał łodzianom Mariusz Cichowlas. Niesieni dopingiem publiczności łodzianie poszli za ciosem i w 60. minucie potężnym strzałem Fabian Woźniak nie dał szans Adamowi Bolkowi – burmistrzowi Białobrzegów, który oprócz wykonywania obowiązków samorządowca jest golkiperem trzecioligowca. Bolek w drugiej połowie miał pełne ręce roboty. W 69. minucie po raz piąty zmuszony był wyjmować piłkę z bramki, tym razem po strzale Artura Golańskiego. Wynik spotkania ustalił Adrian Świątek, który po wejściu na boisko wniósł dużo ożywienia w ofensywne poczynania ŁKS. W doliczonym czasie gry Michał Janowski, za faul na Adamie Patorze, po raz drugi upomniany został żółtym kartonikiem i Pilica kończyła mecz w dziewiątkę.

Warto wspomnieć, że spotkanie ŁKS – Pilica Białobrzegi rozgrywane było dokładnie w 89. rocznicę pierwszego ligowego meczu w Polsce. Turyści Łódź przegrali z ŁKS 3 kwietnia 1927 roku 0:2, a mecz rozpoczął się, podobnie jak ten niedzielny, o 15:00. Obie bramki dla ŁKS zdobył Jan Durka.

ŁKS Łódź – Pilica Białobrzegi 6:2 (2:2)
Bramki dla ŁKS: Patryk Bryła 20, Rafał Barzyc 22, Mariusz Cichowlas 51, Fabian Woźniak 60, Artur Golański 69, Adrian Świątek 84

ŁKS: Kołba – Pyciak, Cichowlas, Zimoń, Rozmus (76′ Ślęczka) – Ostalczyk (62′ Świątek), Barzyc, Golański, Kocot (73′ Ślęzak), Bryła (67′ Patora) – Woźniak

Subskrybuj
Powiadom o

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments