Nieznani sprawcy zniszczyli samochód sędziemu bocznemu niedzielnego meczu sieradzkiej klasy okręgowej Widawia Widawa – Gal Gaz Galewice (1:6). Samochód porysowano, uszkodzono w nim także szyby. Sędzia zgłosił to na policję, która nie znalazła sprawcy. Straty wycenia firma ubezpieczeniowa.
Z kolei Wydział Gier OZPN Sieradz zajmie się, w przyszłym tygodniu, karą dla Widawii.
– Samochód był zaparkowany pod budynkiem klubowym – mówi Jan Łochowski, prezes OZPN Sieradz. – Klub nie dopilnował więc należycie porządku na obiekcie – dodaje prezes.
Juz ktoś kiedyś pisał że zespół z wioski z powiatu laskiego długo nie pogra w okręgowce. Chyba się nie mylił! Miejscowi z tej wioski prowokują nie tylko u siebie ale również na wyjazdach. Koniec okręgówki dla nich to podstawa. Fart się kończy, „armia zaciezna” z Webrowni opuściła wioskę i lipa koniec. Ale się pokazali – porysowali samochód – gangsterka z wichury.
Nie mają się na kim wyrzyć to mszczą się na sędziach .Teraz zwalanie winy na kibiców , a przecież auto stało pod pokojem prezesa . Lepiej niech podadzą się do Dymisji bo inaczej po klubie
W zarządzie Widawy sami emerytowani policjanci więc sprawcę znajdą sami