Na czwartkowym posiedzeniu Wydziału Dyscypliny ŁZPN nie rozpatrywano sprawy zachowania kibiców ŁKS Łódź podczas meczu derbowego. To dlatego, że na posiedzeniu nie pojawił się Tomasz Salski, prezes ŁKS. Jego nieobecność jest jednak usprawiedliwiona, bo wyjechał na piątkowe wybory prezesa PZPN.
Sprawę ŁKS przełożono więc na przyszły czwartek (3 listopada).
Skoro jest głową klubu i nim zarządza,a jego obowiązkiem jest stawić się w PZPNie więc przed czym uciekł??
A kary i tak się nie ominie.
Kibicowy zapewne jesteś kibicem widzewa więc takie dyskusje z osobami spod czerwonego logo nie mają sensu. Spokojnego wk-endu
Dlaczego żałosny wpis. W każdym klubie są osoby odpowiedzialne za dyscyplinę, porządek. Napisałem, że uciekł przed odpowiedzialnością, bo tak temu panu jest wygodnie. Zamiast wyznaczyć przedstawicieli klubu na posiedzenie WG, to najlepiej udawać, że bez niego nic zrobić nie można- wszak to ważna persona.
żałosny wpis kolego Kibicowy
Ucieka przed odpowiedzialnością.