AKTUALNOŚCI
Wysoka porażka Brunatnych z Gryfem

Tego nikt się nie spodziewał. W spotkaniu 27. kolejki II ligi PGE GKS Bełchatów doznał dotkliwej porażki w Wejherowie z miejscowym Gryfem. Zespół Mariusza Pawlaka przegrał aż 1:4 (1:1). O przegranej zdecydował pierwszy kwadrans po zmianie stron. Gryf objął prowadzenie 3:1 i nie wypuścił już zwycięstwa z rąk.

Faworytem spotkania wydawali być się bełchatowianie, którzy w ostatnich meczach regularnie zdobywali punkty. Od pierwszej minuty Brunatni osiągnęli przewagę, ale mieli duże problemy ze skonstruowaniem klarownych sytuacji podbramkowych. W 37. minucie na strzał zza linii pola karnego zdecydował się Adrian Klimczak. Futbolówka otarła się o Adriana Klepczyńskiego i Paweł Lenarcik musiał wyjmować piłkę z bramki. Brunatni nie załamali się takim obrotem sprawy i jeszcze przed przerwą, za sprawą Artura Lenartowskiego, wyrównali na 1:1.

Po zmianie stron do głosu doszedł Gryf. Duży wpływ miało na to wymuszone zejście z boiska aktywnego Aghvana Papikyana. W 56. minucie Robert Chwastek dał prowadzenie gospodarzom, a chwilę później Brunatnych dobił Przemysław Czerwiński. Kiedy w 70. minucie na 4:1 podwyższył Michał Marczak, zapachniało prawdziwym pogromem. Piotr Kołc nie wykorzystał na szczęście rzutu karnego. Bełchatowianie, w drugiej połowie, odpowiedzieli jedną akcją, po której Daniel Ciechański minimalnie przestrzelił.

Gryf Wejherowo – PGE GKS Bełchatów 4:1 (1:1)
Bramki: Adrian Klimczak 37, Robert Chwastek 56, Przemysław Czerwiński 57, Michał Marczak 70 – Artur Lenartowski 42

PGE GKS: Lenarcik – Klepczyński, Grolik, Witasik, Szymorek (79′ Zdybowicz) – Zgarda, Lenartowski (58′ Bociek), Flaszka (63′ Nowak), Ryszka, Papikyan ż (46′ Ciechański) – Bartłomiej Bartosiak

Subskrybuj
Powiadom o

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments