Grzegorz Wesołowski (na zdjęciu) odmienił Pelikana Łowicz. Pod wodzą tego szkoleniowca popularne Ptaki wskoczyły we właściwe tory i zaczęły zdobywać wreszcie seryjnie punkty w III lidze. W spotkaniu otwierającym 26. kolejkę grupy I Pelikan rozbił rezerwy mistrza Polski, Legii Warszawa aż 4:0 (1:0).

Już pierwsza właściwie akcja Pelikana przyniosła bramkę. Dośrodkowanie w pole karne wykorzystał Tomasz Bogołębski i pewnym strzałem pokonał Dominika Kąkolewskiego. Legia II rzuciła się do odrabiania strat. W 18. minucie z 20 metrów uderzał Mateusz Leleno, ale futbolówka przeleciała tuż nad bramką Michała Nowaka. Chwilę później sędzia podyktował rzut karny dla gości. Tomasz Nawotka strzelił jak nowicjusz i Nowak nie miał problemów z obroną.

W drugiej połowie przeważał Pelikan i dość szybko rozstrzygnął mecz na swoją korzyść. Uczynił to Mateusz Majewski, który w odstępie dwóch minut dwukrotnie nie dał szans Kąkolewskiemu. Prowadząc 3:0 gospodarze walczyli o jak najkorzystniejszy wynik i ta ambicja została nagrodzona. Tuż przed końcem spotkania czwartego gola strzelił Przemysław Bella.

Pelikan Łowicz – Legia II Warszawa 4:0 (1:0)
Bramki: Tomasz Bogołębski 6, Mateusz Majewski 63, 65, Przemysław Bella 90

Pelikan: Michał Nowak – Gawlik ż, Wawrzyński, Broniarek, Adamczyk – Kuczak, Bogołębski ż (64′ Mycka), Bujalski ż (64′ Bończak), Wojcieszyński (78′ Bella) – Parobczyk (64′ Kasprzyk), Mateusz Majewski