Nie było niespodzianki w niedzielnym meczu siódmej kolejki grupy pierwszej III ligi pomiędzy Lechią Tomaszów Mazowiecki, a GKS Wikielec. Podopieczni trenera Bogdana Jóźwiaka (na zdjęciu) pokonali, bez większego trudu, ostatni zespół trzecioligowej tabeli i odzyskali fotel lidera, na którym od piątku zasiadał RTS Widzew Łódź.
Mecz ułożył się po myśli tomaszowian, którzy już w 4. minucie prowadzili. Gol padł ze strzału samobójczego, po dośrodkowaniu Jakuba Rozwandowicza. W 40. minucie Kamil Szymczak przelobował byłego bramkarza PGE GKS Bełchatów Kamila Bruchajzera i był to ostatni gol w tym meczu. Po przerwie Lechia wprawdzie przeważała, lecz nie udokumentowała tego kolejnymi golami.
Lechia Tomaszów Mazowiecki – GKS Wikielec 2:0 (2:0)
Bramki: samobójcza 4, Kamil Szymczak 40
Lechia: Grejber – Jakubczyk ż, Cyran, Walasek, Żytek – Bocian, Rozwandowicz, Szymczak (46′ Kolasa), Golański (70′ Patora) – Lewiński (46′ Kornacki), Płonka (79′ Orzechowski).
Ręki w polu karnym Wikielca też nie było ?
Reaktywacja za to zagrała świetnie i nie strzeliła po spalonym 😀
Mecz na bardzo słabym poziomie , dodatkowo druga bramką strzelona z po spalonym.