Po czterech meczach bez zwycięstwa w III lidze nastąpiło przełamanie Sokoła Aleksandrów. Niedawny lider tabeli wygrał w sobotę wyjazdowy mecz ze Świtem Nowy Dwór, dla którego była to pierwsza porażka po efektownej serii ośmiu meczów bez przegranej. Aleksandrowianie kończą więc rundę jesienną z 37 punktami na koncie. 

Goście rozpoczęli sobotni mecz znakomicie, bo już w 2. minucie, po strzale Przemysława Woźniczaka, objęli prowadzenie. Potem inicjatywę przejęli gospodarze, ale z przewagi nic nie wynikało. Głównie dlatego, że bezbłędnie grała defensywa przyjezdnych. W 42. minucie w polu karnym Sokoła powstało ogromne zamieszanie. Jeden z piłkarzy Świtu oddał strzał, lecz piłka minimalnie minęła słupek bramki.

W 46. minucie znakomitą okazję na gola zmarnował Kamil Żylski, który w sytuacji sam na sam, strzelił wprost w bramkarza Świtu. Kilka minut później miejscowi wyrównali, a gola strzelił Mariusz Gabrych. W 61. minucie Sokół odzyskał prowadzenie, po kapitalnym uderzeniu Bartosza Mroczka z przewrotki. Pięć minut później mogło być po meczu, ale Tomasz Bogołębski trafił w bramkarza Świtu. Potem były dwie minuty popisu Kamila Żylskiego, który najpierw wykorzystał rzut karny, a potem w sytuacji sam na sam z Mateuszem Prusem, bramkarzem Świtu, strzelił czwartego gola.

Świt Nowy Dwór Mazowiecki – Sokół Aleksandrów 1:4  (0:1)
Bramki: Mariusz Gabrych 55 – Przemysław Woźniczak 2, Bartosz Mroczek 61, Kamil Żylski 79 – karny, 81

Sokół: Brudnicki – Knera ż, Ślęzak ż, Woźniczak, Bierżyński (89′ Szarpak) – Bogołębski ż, Kobiera ż (89′ Pecyna), Kadłubiak (46′ Rogalski), Chojecki (83′ Marciniak), Mroczek – Żylski.