AKTUALNOŚCI
Koncert Sokoła w ostatnim kwadransie meczu

Mistrz jesieni grupy pierwszej III ligi, czyli Sokół Aleksandrów odzyskał skuteczność. Podopieczni trenera Piotra Kupki wygrali na swoim boisku, z walczącym o uniknięcie degradacji do IV ligi Sokołem Ostróda aż 5:2 (1:0). Jeszcze na kwadrans przed końcem goście prowadzili 2:1. Końcówka w wykonaniu aleksandrowian była jednak zabójcza.

Mecz rozpoczął się z około 40 minutowym opóźnieniem, z powodu braku służb medycznych. Nerwowe oczekiwanie lepiej znieśli gospodarze bo już w 2. minucie objęli prowadzenie po golu Tomasza Bogołębskiego, który wykazał się największym sprytem w zamieszaniu podbramkowym. Na początku drugiej połowy przyjezdni doprowadzili do remisu po bramce z rzutu karnego Marcina Kajcy. Sędzia podyktował jedenastkę za zagranie piłki ręką we własnym polu karnym przez Aleksandra Ślęzaka. Niespełna kwadrans później było 2:1 dla przyjezdnych. Tym razem Michała Brudnickiego, strzałem z najbliższej odległości, pokonał Hubert Otręba. I wtedy nastąpiło coś, co długo zapamiętają goście z Ostródy. W 76. minucie samobójczego gola strzelił Michał Maternik. Końcowe minuty meczu to już popis gospodarzy. W 84 minucie do siatki gości trafił Sebastian Kobiera, a potem gole dołożyli Bartosz Mroczek i rezerwowy Dawid Sarafiński.

Sokół Aleksandrów – Sokół Ostróda 5:2 (1:0)
Bramki: Tomasz Bogołebski 2, samobójczy 76, Sebastian Kobiera 84, Bartosz Mroczek 89, Dawid Sarafiński 90 – Marcin Kajca 47 – karny, Hubert Otręba 59

Sokół: Brudnicki – Knera (77′ Pawlak), Ślęzak ż, Szarpak, Głowiński – Kobiera, Bogołębski (61′ Sarafiński), Rogalski (64′ Pecyna), Chojecki (60′ Marciniak), Mroczek – Żylski.

Subskrybuj
Powiadom o

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments