Pierwszy w historii Sieradza mecz piłkarski przy sztucznym oświetleniu zakończył się porażką miejscowej Warty, która przegrała z Sokołem Aleksandrów 0:2 (0:1). Było to zaległe spotkanie grupy pierwszej III ligi. Po raz pierwszy liczni kibice, którzy przybyli na stadion MOSiR, mogli także zasiąść na nowej zadaszonej trybunie.
Spotkanie zaczęło się fatalnie dla gospodarzy, bo już w 7. minucie stracili gola po strzale Kamila Żylskiego, który wykorzystał rzut karny. Potem mecz się wyrównał i miejscowi mogli doprowadzić do remisu, ale najpierw Adam Patora nie trafił w bramkę z około trzech metrów, a potem skiksował Wiktor Płaneta.
W drugiej połowie oglądaliśmy szybkie spotkanie i sytuacje bramkowe z obu stron. W 67 minucie goście mieli drugi rzut karny. Do piłki ponownie podszedł Kamil Żylski, ale Mateusz Wlazłowski odbił piłkę. W 76. minucie po szybkiej kontrze padł drugi gol dla Sokoła. Tym razem samobójczy autorstwa Damiana Nowackiego.
Warta Sieradz – Sokół Aleksandrów 0:2 (0:1)
Bramki: Kamil Żylski 7 – karny, samobójczy 76
Warta:Wlazłowski – Klepacz, Nowacki, Zawodziński (74′ Klofik), Szyc – Składowski, Płaneta, Idzikowski, Narożnik (78′ Łabędzki) – Patora (86′ Pluta), Kacela.
Sokół: Brudnicki – Sarafiński (68′ Porochnicki), Pawlak (84′ Rogalski), Bogołębski, Pecyna – Ślęzak (75′ Chojecki), Żylski (80′ Marcioch), Mroczek, Szarpak – Knera, Marciniak.
Sokół grał słabo dużo prostych strat w obronie katastrofalne błędy , brak skuteczności , a Żylski najsłabszy na boisku , ten goość w ogóle nie biega i z takim zaangażowaniem nie ma szans na jakiś lepszy kontrakt.
Nie ma to jak grać w Zduni . Mecz pucharowy i kibiców było ponad 800 .
Bramka zostala zaliczona Pecynie Dominikowi,tak informacyjnie pozd
Kupka kogo Ty dajesz do karnych !
JaPARAPET POWACHAL MURAWE