Niezwykle zadowolony po spotkaniu w Tomaszowie Mazowieckim był trener Sokoła Aleksandrów Łódzki Sławomir Majak. Jego zespół zakończył rundę w świetnym stylu wygrał po raz trzynasty w rundzie i z dorobkiem 41 punktów zdecydowanie prowadzi w ligowej tabeli. Majak pochwalił swoją drużynę za grę, przyznał również, że przełamał pewną klątwę.

 

– Nigdy jeszcze w Tomaszowie prowadzona przeze mnie drużyna nie wywalczyła trzech punktów. Dlatego tym bardziej się cieszę. Co do meczu – nie chcę się wypowiadać na temat kontrowersji w polach karnych, bo nie widziałem dokładnie tych sytuacji. Chciałem pochwalić swój zespół za grę i za piłkarską mądrość. Nie chciałem dokonywać zmian, bo nie chciałem psuć tego, co bardzo dobrze funkcjonowało. Dlatego zakończyliśmy mecz wyjściową jedenastką. Mamy przewagę, ale nie należy zapominać, że przed nami jeszcze aż siedemnaście meczów. Zdaję sobie sprawę z tego, że moi poprzednicy w poprzednich sezonach też wygrywali jesień, a później Sokół grał słabiej. Mam nadzieję, że teraz tak nie będzie – zakończył Majak.