Lechia Tomaszów Mazowiecki nie dała rady liderowi tabeli grupy pierwszej III ligi Legionovii Legionowo i przegrała w niedzielę na swoim boisku aż 1:6 (0:4). Na wygraną tomaszowian liczono zwłaszcza w Aleksandrowie, bo Sokół utrzymałby wówczas pierwsze miejsce w tabeli. Inna sprawa, że w Legionovii wystąpił Karol Podliński, który w poprzednim meczu ukarany został czerwoną kartką.
Mecz rozstrzygnął się już w pierwszej połowie, bo goście prowadzili 4:0. Lechia też miała swoje sytuacje, ale grała wyjątkowo nieskutecznie. Po zmianie stron Piotr Kornacki pokonał bramkarza Legionovii, ale goście odpowiedzieli dwoma trafieniami.
Lechia Tomaszów Mazowiecki – Legionovia Legionowo 1:6 (0:4)
Bramki: Piotr Kornacki 51 – Karol Podliński 27, 35, 45, Piotr Krawczyk 39, 79, Kacper Będziaszek 81
Lechia: Grejber – Jakubczyk, Cyran, Pawlik, Kornacki – Bąkowicz (69′ Lewiński), Kaproń, Bartosiński (17′ Buczkowski), Szymczak – Rymek (62′ Nowak), Kubiak (62′ Snopczyński)
Walkower i nie ma dyskusji. Jak nie będzie to przekręt na skalę krajową.
1-6 i bez dyskusji badziewiaki liczą na cud prz zielonym stoliku i wp tez w łeb od Unii!!!
racja.KAROL PODOLIŃSKI DOSTAŁ CZERWONĄ I NAWET NA STRONIE LEGIONOVII JEST WPIS ZE MUSZĄ SOBIE RADZIC BEZ NIEGGO
W drużynie z Legionowa grał zawodnik ukarany bezpośrednio czerwoną kartką w poprzednim meczu. Daje do myślenia i mam nadzieję, że ktoś się tym zajmie.
Brawo Lechia