Widzew Łódź wygrał w Legionowie z tamtejszą Legionovią, która jest beniaminkiem II ligi 2:0. Drugi gol dla łodzian padł w siódmej minucie doliczonego czasu gry z rzutu karnego, wykorzystanego przez Marcina Robaka. Była to siódma z rzędu porażka zespołu z Legionowa. Widzewiacy wygrali natomiast po raz drugi na boisku rywala w tym sezonie. 

Mecz odważnie rozpoczęli miejscowi. W 16. minucie jeden z graczy gospodarzy strzałem z około 15 metrów próbował zaskoczyć Wojciecha Pawłowskiego. Bramkarz Widzewa popisał się jednak kapitalną paradą i wybił piłkę na rzut rożny. Za to tuż przed końcem tej części gry Eryk Więdłocha trafił w poprzeczkę. Widzewiacy praktycznie nie zagrozili bramce strzeżonej przez Pawła Błesznowskiego.

W 60. minucie po golu Konrada Gutowskiego goście wyszli na prowadzenie. . Po zdobyciu bramki widzewiacy cofnęli się. Miejscowi próbowali doprowadzić do remisu, ale nie mieli pomysłu na sforsowanie nieźle grającej defensywy Widzewa. W siódmej minucie doliczonego czasu gry po zagraniu ręką Piotra Maślanki we własnym polu karnym sędzia podyktował jedenastkę, a graczowi gospodarzy pokazał czerwoną kartkę.  Do piłki podszedł etatowy wykonawca rzutów karnych w Widzewie Marcin Robak i wpakował piłkę do siatki. Był to jego szósty gol w tym sezonie.
W najbliższą sobotę Widzew podejmie spadkowicza z I ligi Garbarnię Kraków).

Legionovia – Widzew Łódź 0:2 (0:1)
Bramki: Konrad Gutowski 60, Marcin Robak 90-karny

Widzew: Pawłowski – Kosakiewicz, Zieleniecki, Tanżyna, Pięczek – Mąka (81′ Mandiangu), Poczobut, Możdżeń (68′ Radwański), Wolsztyński (74′ Kita), Gutowski (90′ Ameyaw) – Robak