Sytuacja lubi się powtarzać. W poprzednim sezonie Orkan Buczek w strugach deszczu pokonał Wartę Działoszyn aż 5:0. Tym razem podczas spotkania tych drużyn znów padał deszcz i znów zespół Tomasza Kmiecika wywalczył komplet punktów. Bohaterem meczu 9. kolejki IV ligi łódzkiej okazał się Hubert Berłowski, który strzelił trzy bramki dla gospodarzy. Orkan wygrał 3:1 (1:0).
Pierwsi groźnie zaatakowali gospodarze. W 8. minucie głową strzelał Hubert Berłowski, ale piłka przeleciała obok słupka. W odpowiedzi z daleka uderzył Paweł Marchewka, a Krystian Wojtczyk wybił piłkę na rzut rożny. Później gra się wyrównała, ale jeszcze przed przerwą gospodarze cieszyli się ze strzelonego gola. Łukasz Matuszczyk obsłużył idealnie Berłowskiego i Jakub Pawełczyk musiał wyjmować piłkę z bramki. Chwilę później mogło być 2:0. Daniel Potakowski przegrał jednak pojedynek sam na sam z bramkarzem Warty.
Pięć minut po zmianie stron było już 2:0, a po raz drugi Pawełczyka pokonał Berłowski. Gospodarze bardzo umiejętnie grali w defensywie i nie pozwalali Warcie na stworzenie podbramkowych sytuacji. Na ostatnie pół godziny Mateusz Kurpet desygnował do gry najstarszego piłkarza IV ligi łódzkiej 44-letniego Krzysztofa Kukulskiego, ale i on nie zmienił boiskowych wydarzeń. Orkan odniósł zasłużone zwycięstwo, a w końcówce hat-tricka skompletował najlepszy na boisku Berłowski, który wykorzystał błąd bramkarza. Warta odpowiedziała golem na otarcie łez, a strzelił go w doliczonym czasie gry Denys Dushkin.
Orkan Buczek – Warta Działoszyn 3:1 (1:0)
Bramki: Hubert Berłowski 41, 50, 85 – Denys Dushkin 90
Orkan: Krystian Wojtczyk – Niciak, Dolot, Matuszczyk, Pałyska (89′ Kowalski) – Berłowski, Kacper Wojtczyk, Orski, Zawodziński, Potakowski ż (77′ Mateusz Wroński) – Lewandowski (87′ Miedwiediew)
Warta: Pawełczyk – Pałyga (61′ Kukulski), Kozica, Lisowski ż, Sośniak (61′ Boras) – Korbela, Marchewka, Szaniec (90′ Drągowski), Kudryś, Cyrus (70′ Dushkin) – Zawieja ż (83′ Juchnik)
Sędziowali: Wojciech Pawlak jako główny oraz Piotr Szymczyk i Przemysław Jankowski (WS Łódź). Widzów: 100
Buczek gral bez rezerw bo 4 ma grype ale wygladali naprawde o wiele lepiej jak w zelowie
13
dziwne że ten chłopak nie gra od początku
Chciałem innego wyniku ale patrząc na boisko ,to Buczek był o wiele lepszy ,naprawdę grał świetnie my zrobiliśmy trzy może cztery country z czego ostatniej minucie padła Bramka mają dobrą drużynę
Brawo Drążek super zmiana i akcja