Dobrym piłkarskim widowiskiem uraczyli liczną publiczność zawodnicy Orkana Buczek i Jutrzenki Warta, którzy rozegrali ostatni mecz 17. kolejki IV ligi łódzkiej. Spotkanie zakończyło się podziałem punktów 2:2 (1:0), a z przebiegu pojedynku remis należy uznać za sprawiedliwe rozwiązanie. Orkan przezimuje na czwartym, a Jutrzenka na dwunastym miejscu.
Jeszcze dobrze mecz się nie zaczął, a Orkan objął prowadzenie. W 3. minucie jeden z obrońców gości posłał piłkę do własnej bramki, czym zaskoczył zupełnie Michała Chachułę. Jutrzenka nie załamała się takim obrotem sprawy, zaczęła stwarzać sobie podbramkowe sytuacje, ale brakowało precyzji. W 39. minucie brutalny faul Rafała Swędrowskiego osłabił zespół gości i wydawało się, że Orkan ma prostą drogę do trzech punktów. Tak się jednak nie stało.
Dziewięć minut po zmianie stron sędzia podyktował rzut karny za zagranie ręką, a jedenastkę pewnie wykorzystał Piotr Burski. Gra się wyrównała, a Jutrzenka w dziesiątkę grała znacznie lepiej niż w pełnym składzie. W 73. minucie świetną akcję przeprowadził Michał Lewandowski, który dośrodkował w pole karne. Tam najwyżej wyskoczył Daniel Chwałowski i odzyskał gospodarzom prowadzenie. Pięć minut później Jutrzenka znów wyrównała. Fatalny błąd popełnił Wiktor Baranowski, który przepuścił do siatki łatwe uderzenie z rzutu wolnego Adriana Freta. W końcówce Jutrzenka miała jeszcze sytuację na zdobycie bramki, ale ostatecznie spotkanie zakończyło się remisem.
Orkan Buczek – Jutrzenka Warta 2:2 (1:0)
Bramki: samobójcza 3, Daniel Chwałowski 73 – Piotr Burski 54-karny, Adrian Fret 78
Orkan: Baranowski – Kowalski, Matuszczyk, Dolot, Orski – Potakowski, Zawodziński ż (46′ Cukiernik), Lewandowski ż, Wojtczyk ż, Chwałowski – Berłowski
Jutrzenka: Chachuła ż – Bednarek, Młynarski, Fret, Swędrowski cz – Dudek, Młynarczyk, Marcin Kobierski (81′ Piotr Kobierski), Pawlak, Woźniak – Burski
Sędziował: Mikołaj Kujawski (WS Łódź). Widzów: 200
kibice ze szpitala slynnego ,wybaczmy
Zgadzam się z kibic kopanina czas na odpoczynek. Bramkarz żeby bronił trzeba mu dać szansę w innych meczach a nie pierwszy raz do bramki panie trenerze. Część kibiców z Jutrzenki buraki.
Ludzie jakie dobre widowisko, ktos byl na tym meczu w ogole, bylem i widzialem, jesli ktos pisze ze byl to dobry mecz to chyba nie zna sie na pilce. Ciagle tylko dlugie pilki, na to sie ciezko patrzy az dziw bierze ze to sa druzyny aspirujace o wysokie miejsca.