Znakomity finisz w IV lidze łódzkiej zanotowała Omega Kleszczów, która w czterech spotkaniach wywalczyła dziesięć punktów. Drużynę poprowadził w tych meczach tymczasowy szkoleniowiec Marcin Zimoch, który poprzednio został odsunięty od pracy z pierwszym zespołem na rzecz Dariusza Bratkowskiego. Przed działaczami Omegi teraz trudna decyzja.
Pierwotnie Dariusz Bratkowski miał zostać do końca rundy jesiennej, ale istniało wtedy ryzyko, że Omega nie zdobędzie zakładanej liczby punktów w ostatnich spotkaniach pierwszej części sezonu. Stąd decyzja o powrocie na ławkę trenerską Marcina Zimocha. Nowy-stary szkoleniowiec szybko trafił do zawodników, a ci odwdzięczyli się dobrą grą.
Wiadomo, że Omega ma rozegrać przynajmniej jeden sparing przed przerwą zimową z rezerwami Rakowa Częstochowa. Nie wiadomo natomiast, kto poprowadzi zespół w rundzie wiosennej. W grę wchodzi kilka wariantów włącznie z pozostawieniem Zimocha. O szczegółach oczywiście będziemy informować.
W sulmierzycach trenerem był i wyniki też były niżej wyżej punkty robił wiadomo że ludzi musiał mieć ale ino dał grać przysłowiowe”róbta co chceta” się sprawdzało tyn wrzucił tamtyn z rogu dorzucił drugi strzelił z wolnego po meczu atmosfera nie patrzył tym wypił wczoraj tym hazard grał kto ma papiery i chłopaki za niego zapie…a potem bierą fachowców płacą trzy razy tyle i hu..z tego
Do Radomszczanin: Słupem moze i był ale za to jakim pozwalał chłopak grać co się chce i nie wpie…się w szczegóły atmosfera świetna a wyniki same przyszły ino zarząd tego nie docenił..
Ludzie co wy macie z tym Ozga? Gościu kompletnie bez pojęcia, w Radomsku dostał kapele która sama grała i sama go zwolniła, tam trenerem byli zawodnicy, a on tylko słupem na ławce.
zostawic Zimocha!!!!!gwarantuje ciaglosc!!!inny trener sciagnie swoich grajkow a swoi dostana kopa!!!wzmocnic zespol 2-3 zawodnikami i do bouj Omezka
Działacze daleko szukają ,a Rafał Ozga marnuje sie w Krzywanicach ?