Czwarty z rzędu mecz Widzewa Łódź bez wygranej w II lidze. W niedzielne popołudnie podopieczni trenera Marcina Kaczmarka zremisowali w Katowicach w hicie 31. kolejki z miejscowym GKS 1:1 i zachowali dzięki temu drugie miejsce w ligowej tabeli. Miejsce to daje bezpośredni awans na zaplecze PKO Ekstraklasy. Do końca sezonu jeszcze trzy kolejki.
Widzewiacy zaczęli mecz z animuszem i już w 4. minucie Konrad Gutowski próbował zaskoczyć bramkarza miejscowych, ale ten pewnie złapał piłkę. W 30. minucie katowiczanie wyszli na prowadzenie. Szymon Kiebzak strzałem z około 16 metrów pokonał Wojciecha Pawłowskiego. W tej części gry żaden gol już nie padł.
W 57 minucie Widzew doprowadził do remisu. Daniel Tanżyna wyskoczył najwyżej do dośrodkowania z rzutu rożnego i strzałem głową zmusił do kapitulacji Bartosza Mrozka. Zaiskrzyło w samej końcówce meczu. Najpierw Marcin Urynowicz nie trafił z kilku metrów do bramki Widzewa, a potem Marcin Robak znalazł się sam na sam z bramkarzem GKS, ale spudłował. To bywała wyborna okazja na gola.
W najbliższą środę (15 lipca) o 19:10 łódzki zespół podejmie Stal Stalowa Wola. W przedostatniej kolejce sezonu Widzew zmierzy się na wyjeździe w najbliższą niedzielę (19 lipca) z Resovią. W ostatniej zaś, która planowana jest na 25 lipca podejmie Znicz Pruszków.
GKS Katowice – Widzew Łódź 1:1 (1:0)
Bramki: Szymon Kiebzak 30 – Daniel Tanżyna 57
Widzew: Pawłowski – Rudol ż, Gąsior ż (90+1′ Wolsztyński), Ojamaa, Radwański – Gutowski, Poczobut ż (67′ Możdżeń), Kosakiewicz, Kardas – Robak, Tanżyna.