Nie do wiary! Widzew Łódź przegrał sensacyjnie na swoim boisku ze Zniczem Pruszków 0:1 (0:1), ale awansował do upragnionej I ligi, bo GKS Katowice tylko zremisował z Resovią Rzeszów 1:1. Wraz z łodzianami promocję na zaplecze PKO Ekstraklasy wywalczyli piłkarze Górnika Łęczna. Będą więc derby Łodzi w najbliższym sezonie.
Pierwszy okazję bramkową w meczu ze Zniczem miał Widzew, ale Mateusz Możdżeń strzelił wprost w bramkarza. W 27. minucie Patryk Czarnowski wykorzystał błąd widzewskiej defensywy i strzelił gola. Kilka minut później mogło być 2:0 dla Znicza, ale piłka po strzale Pawła Moskwika trafiła w poprzeczkę.
W drugiej połowie gospodarze przeważali, mieli okazje bramkowe. Daniel Tanżyna strzelił w kilku metrów w bramkarza, a obrońca Znicza wybił piłkę z linii bramkowej po uderzeniu Marcina Robaka. Po końcowym gwizdku sędziego cały stadion nasłuchiwał wieści z Katowic, gdzie GKS walczył z Resovią. Mimo, że sędzia przedłużył mecz o prawie 10 minut gospodarze nie potrafili strzelić gola na wagę awansu i tylko zremisowali z Resovią 1:1. A więc Widzew w I lidze!
Widzew Łódź – Znicz Pruszków 0:1 (0:1)
Bramka: Patryk Czarnowski 27
Widzew: Wolański – Turzyniecki, Rudol, Tanżyna, Kordas – Możdżeń (52′ Wolsztyński), Poczobut (65′ Gąsior) – Ojamaa (70′ Mąka), Radwański, Gutowski (75′ Prochownik) – Robak
Na youtube Roman Kołtoń dosadnie określił co powinno się teraz wydarzyć w Widzewie! Prawda Futbolu.
Trener powinien odejść. Wziął bym teraz Ojrzyńskiego i pozwolił mu pracować od początku okresu przygotowawczego. A zawodnicy sami powinni odejść kto nie czuje się Widzewiakiem. A resztę zweryfikuje nowy trener.