Nie do zatrzymania są w rundzie wiosennej rezerwy ŁKS Łódź. Lider IV ligi wygrał czwarty mecz z rzędu. Tym razem podopieczni trenerów Marcina Matysiaka i Pawła Drechslera pokonali w Zduńskiej Woli miejscową Pogoń aż 7:0 i mają na koncie 61 punktów. Za tydzień zmierzą się na swoim boisku z zajmującą drugie miejsce w rankingu Wartą Sieradz.
Spotkanie w Zduńskiej Woli rozpoczęło się dla gości znakomicie, bo już w 7. minucie wyszli na prowadzenie po golu Artura Sójki. W 32 minucie na 2:0 podwyższył wychowanek Pogoni Mieszko Lorenc i był to jego trzeci gol w tym sezonie. Jeszcze przed przerwą debiutującego w Pogoni bramkarza Cezarego Kowalczyka, który przyszedł z GLKS Dłutów, pokonał Jakub Piela.
Po zmianie stron ŁKS II nie zwalniał tempa i mimo, że na boisku pojawili się rezerwowi piłkarze to goście dołożyli jeszcze cztery bramki.
Pogoń Zduńska Wola – ŁKS II Łódź 0:7 (0:3)
Bramki: Artur Sójka 7, 53, Mieszko Lorenc 32, Jakub Piela 43, 51, Mateusz Bąkowicz 54, Jędrzej Zając 61
Pogoń: Kowalczyk – Porada, Okachi, Szyc (6o’ Chmielewski), Majerz – Idzikowski (77′ Szewczyk), Owczarek (46′ Pawlak), Budka (65′ Nowak), Sobczak – Jan Kaczmarek, Patryk Kaczmarek
ŁKS II: Kot (75′ Kucharski) – Bąkowicz, Lorenc (70′ Lambrecht), Ślęzak, Radziński (58′ Zając) – Sójka (68′ Czypicki), Lipień (58′ Górecki), Koprowski, Gmosiński (70′ Tazbir) – Karlikowski, Piela (70′ Lebkuchen)
MAJERZ to jest akurat największe nieporozumienie i to że on gra w pierwszym składzie to pokazuje słabość Pogoni w tym momencie
Chyba jednak Okachi Majerz i Budka to za mało zeby walczyc o cos powazniejszego na tym poziomie… oby po powrocie pauzujacych zawodnikow Pogon stworzyla kolektyw i nie martwila sie o utrzymanie, poki co trzech ostatnich meczow nie dalo sie ogladac.
Widać było brak w obronie pauzującego za kartki Patryka Retkowskiego.
czyżby dzisiaj nie kupili sędziow ,aż to niemożliwe ,przecież łks cały czas kombinuje a może zduńska jest taka słaba