Po dwóch porażkach z niżej notowanymi rywalami wreszcie dobry sparing rozegrał pierwszoligowy Widzew Łódź. Zespół Janusza Niedźwiedzia nie przestraszył się czwartej obecnie drużyny w Bundeslidze, czyli Unionu Berlin i zremisował mecz na stadionie rywala 0:0. W piątek widzewiacy mają zaplanowany test-mecz z chorzowskim Ruchem.

Szczególnie pierwsza połowa była bardzo dobra w wykonaniu Widzewa, który grał z Unionem jak równy z równym. Dopiero w drugiej połowie gospodarze przycisnęli, osiągnęli widoczną przewagę, ale nie zdołali strzelić bramki. Mecz zakończył się bezbramkowym remisem, a dużo satysfakcji po końcowym gwizdku mogli czuć Jakub Wrąbel i Konrad Reszka. Bramkarze Widzewa mimo wielu dogodnych sytuacji ze strony Unionu nie dali się pokonać. Warto również wspomnieć o debiucie w widzewskich barwach Norwega Normanna Hansena oraz Austriaka Martina Kreuzrieglera. Pierwszy zagrał 45 minut, a drugi wszedł na plac gry na ostatni kwadrans.

Union Berlin – Widzew Łódź 0:0

Widzew: Wrąbel (66′ Reszka) – Stępiński, Nowak, Dębiński (46′ Kita) – Zieliński (88′ Owczarek), Hanousek, Kun (88′ Chwałowski), Nunes (46′ Gołębiowski) – Danielak (46′ Karasek, 73′ Kreuzriegler), Villanueva (46′ Normann Hansen) – Guzdek (46′ Montini, 88′ Machałek)

Zdjęcie: Union Berlin (Facebook)