AKTUALNOŚCI
Janusz Niedźwiedź: Odczuwamy niedosyt

Widzew Łódź tylko zremisował w Głogowie z Górnikiem Polkowice 0:0 w niedzielnym spotkaniu I ligi. Dla łódzkiej drużyny to strata dwóch punktów, co przyznał po spotkaniu trener Janusz Niedźwiedź. Oprócz punktów Widzew stracił także podstawowego bramkarza. Poniżej wypowiedź szkoleniowca.

gadzety kibica keeza

 

Przede wszystkim jesteśmy niezadowoleni z rezultatu, który dzisiaj osiągnęliśmy i z tego, że skończyło się tylko jednym punktem dla nas. Mamy jednak boleśniejszą stratę, bo Kuba Wrąbel najprawdopodobniej wypadnie nam na dłużej. Niedawno straciliśmy kapitana Daniela Tanżynę, a teraz pierwsza diagnoza jest taka, że nie będziemy mieli do dyspozycji także Kuby, więc to jest dla nas smutny wieczór. Górnik dobrze odrobił pracę domową, w pierwszych minutach nie mogliśmy złapać swojego rytmu, bo przeciwnik był dobrze ustawiony. Mieliśmy problem z konstruowaniem akcji, choć w końcu złapaliśmy ten rytm, stworzyliśmy sobie kilka sytuacji i do przerwy powinniśmy prowadzić przynajmniej jedną bramką. Początek drugiej połowy też był obiecujący, żwawy, ale po kilkunastu minutach na dobrym tempie, dalej było zdecydowanie zbyt wolno. Za często graliśmy w poprzek czy do tyłu. Jeśli chcemy zdobywać bramki, to musimy grać do przodu, atakować przestrzenie, nie możemy sobie pozwalać na głupie straty. Przyjmujemy ten punkt z niedosytem, ale też zbyt długo nie możemy rozpamiętywać, bo już w piątek gramy z Odrą. Teraz czeka nas podróż do Łodzi, od jutra wznawiamy treningi i wracamy do pracy, aby poprawić to, co nie funkcjonuje – powiedział Niedźwiedź.

Źródło: widzewtomy.net

Subskrybuj
Powiadom o

1 Komentarz
Inline Feedbacks
View all comments
Tom
2 lat temu

Niedźwiedź jeszcze się nie obudził po zimowym śnie