Widzew Łódź, krok po kroku, przesuwa się w górę w tabeli PKO Ekstraklasy. Widzewiacy wygrali w Lany Poniedziałek z Koroną Kielce 3:1 (1:0) spotkanie 25. kolejki sezonu 2023/2024 i awansowali na dziewiąte miejsce. Zadowolony z postawy swojej drużyny był Daniel Myśliwiec (na zdjęciu). Poniżej jego wypowiedź z pomeczowej konferencji prasowej. 

 

– Fajnie się ocenia jak są punkty, bramki i niezła gra. Cieszy mnie, że w trakcie takiej krótkiej przerwy była szansa na spojrzenie szerzej na naszą grę. Warto porównać nasz poprzedni mecz z Koroną do tego. Zdobyliśmy wtedy bramkę po karnym i wywalczyliśmy punkt, na który średnio zasłużyliśmy. Dzisiaj było widać, kto grał po swojemu. Cieszy mnie, że skutecznie wychodziliśmy spod pressingu Korony. Przy straconej bramce byliśmy po fazie ataku. Lirim Kastrati ustawił się zbyt wysoko, przez co przegrał pozycję w polu karnym.

W tym tygodniu, jak i w poprzednim, mieliśmy dziwne urazy. Mato Milos zagrał kapitalny mecz z Górnikiem Łęczna i był gotowy do gry w podstawowej jedenastce. Kastrati wrócił po przerwie, ale musiał grać, bo Milos był nieobecny. Przespałem moment na zmianę, kiedy Lirim działał trochę wolniej. Mam nadzieję, że wszyscy wrócą do pełnej rywalizacji, bo widzę, że działa to na nich bardzo dobrze – powiedział Myśliwiec.

Źródło: widzewtomy.net