Do 88 minuty Włókniarz Zelów przegrywał w Sulejowie ze Skalnikiem w meczu ósmej kolejki IV ligi 0:1, a jednak zszedł z boiska zwycięski po niesamowitym wręcz finiszu. W pięć minut podopieczni trenera Dawida Wnuka strzelili miejscowym dwa gole, w tym decydującego o zwycięstwie w doliczonym czasie gry. To nie koniec nieszczęść miejscowych, bo groźnej kontuzji doznał Łukasz Smolarczyk.
Pierwsza połowa była wyrównana, ale żadna z drużyn nie zdołała umieścić piłki w siatce. W drugiej połowie groźnej kontuzji doznał napastnik Łukasz Smolarczyk, na którym opiera się ofensywna gra drużyny z Sulejowa. Kilka minut później miejscowi wyszli jednak na prowadzenie po golu Jakuba Szlaskiego. Kiedy kibice Skalnika zaczęli już odliczać minuty do końcowego gwizdka sędziego, nastąpił niesamowity i skuteczny zryw Włókniarza, który strzelił dwa gole. Oba były autorstwem Igora Świątkiewicza, który ma w tym sezonie na koncie już pięć trafień.
Skalnik Sulejów – Włókniarz Zelów 1:2 (0:0)
Bramki: Jakub Szlaski 72 – Igor Świątkiewicz 88, 90+3
Skalnik: Markiewicz – Ciołkowski, Kołek, Balcerzyk, Szlaski – Witczak, Jaworski, Gul (80′ Jęcek), Dutkiewicz – Smolarczyk (70′ Gulej), Śliwka
Zelów: Bruchajzer – Cygan, Swędrowski (65′ Gleń), Bendkowski, Sikorski – Boczkiewicz (84′ Hołowczenko), Kaliski (79′ Jachymski, Świątkiewicz, Maciejewski (79′ Rosiak) – Oborowski (58′ Jaszczak), Stolarczyk.
Kazdy pisze o zawodnikach z zewnątrz w buczku a zobaczcie a i piszecie ze w zelowie trener zaciągnął z zewnątrz 3/4 zawodników a Buczek z kwiatkami nie miał problemów i wygrał 4:2 i Buczek nie tylko korzysta z gminy ,sponsorzy szczególnie jeden to dodatkowo ok 100 tys zł
Boli każdego ze włókniarz idzie do przodu po woli a buczkowi to życzę żeby kwiatki dzisiaj wygrały z wami
Do Maciej. Ale co Cię obchodzi to jak ktoś wydaje swoje prywatne pieniądze? Ma facet zachcianke wywalać pieniądze na armię zacieżną, to robi to.
Jeszcze więcej pieniędzy niech płaca w tym sulejowie, to na pewno będą lepiej grać 🙂
No to jak masz taką wiedzę to co Ty porownujesz? Wójt kiedyś odejdzie to i drużyna się skończy. Ile już było takich drużyn pompowanych z publicznej kasy, które kończyły z hukiem, jak się komuś odechciało finansować. Włókniarz jest solidnie zarządzany, gra na miarę swoich możliwości i wygląda to naprawdę ciekawie. Piszesz o dwukrotnie większych możliwościach Buczku, a tabela w tym sezonie pokazuje, że obie drużyny na tym samym poziomie. Mecz derbowy też mógł się rozstrzygnąć zarówno w jedną, jak i drugą stronę. Swoją drogą to była ostatnia porażka Włókniarza, który w lidze i pucharze ma serie 6 meczów bez porażki.… Czytaj więcej »