AKTUALNOŚCI
Pierwszy dwucyfrowy wynik ŁKS

Łódzki Klub Sportowy podtrzymał dobrą passę i zakończył zwycięstwem kolejny zaplanowany na okres roztrenowania sparing. W czwartym meczu kontrolnym zdeklasował rywala z okręgówki. Pierwszy raz od czasu spadku do IV ligi łodzianie postarali się o dwucyfrowy rezultat, strzelając PTC Pabianice aż dziesięć goli, z czego dziewięć dopiero w drugiej połowie spotkania.


 

Na okres roztrenowania Łódzki Klub Sportowy wstępnie zaplanowane miał trzy sparingi (plus jeden z drużyną juniorów). Miały one pozwolić trenerowi Andrzejowi Kretkowi na przyjrzenie się tym zawodnikom, którzy nie mieli zbyt wielu okazji bądź nawet w ogóle, by wystąpić w spotkaniach ligowych. Pojawili się na nich także pierwsi testowani piłkarze. Szkoleniowiec nie mógł jednak wystawić w nich kilku swoich podopiecznych, na których grze mu zależało. Prawdopodobnie więc dlatego zdecydowano się na zorganizowanie jeszcze jednego spotkania kontrolnego. Kolejnym rywalem łodzian została dziesiąta drużyna ligi okręgowej, PTC Pabianice, którą biało-czerwono-biali w drugiej połowie zdeklasowali.

Przed przerwą różnica klas między oboma zespołami nie była tak bardzo widoczna. Choć gospodarze występują na co dzień dwie ligi wyżej od wtorkowego przeciwnika, nie byli w stanie znacząco zdominować go na boisku. Problemem było także strzelenie pierwszej bramki. Łodzianie mogli co prawda cieszyć się z prowadzenia już chwilę po rozpoczęciu spotkania, ale Olaf Okoński w trakcie podania od Roberta Sieranta znajdował się na pozycji spalonej i arbiter słusznie gola nie uznał. Podobnie zresztą niecałe pół godziny później, gdy piłkę do siatki skierował Przemysław Nawrocki. Żadnych błędów nie było za to w dwudziestej drugiej minucie i Mateusz Krysiński jako pierwszy i jak się okazało ostatni w tej części meczu wpisał się na listę strzelców.

Między połowami trener Andrzej Kretek zdecydował się wymienić całą jedenastkę i po przerwie oglądaliśmy już całkowicie inny zespół. Będący w pełni sił zawodnicy wykorzystali zmęczenie swoich przeciwników i zdeklasowali rywali. W ciągu czterdziestu pięciu minut zdobyli aż dziewięć bramek, nie pozwalając przyjezdnym na zrewanżowanie się. Najpierw pabianickiego bramkarza pokonał Kamil Malinowski, trafiając z dystansu prosto w okienko. Już chwilę później golkiper raz jeszcze wyjmował piłkę z siatki, tym razem po strzale Adama Patory, który później ponownie dał mu się we znaki, tym razem nie dając mu szans wychodząc sam na sam. Na kolejne uderzenie nie trzeba było długo czekać i sprzed pola karnego prosto do bramki trafił Artur Golański. Następny był Dawid Sarafiński, zdobywając gola bezpośrednio z rzutu wolnego, a zaraz po nim Szymon Salski. Swoją cegiełkę do świetnego rezultatu dołożyli jeszcze Michał Zaleśny i Michał Bielicki, dzięki czemu mecz zakończył się pierwszy raz od spadku łodzian do czwartej ligi dwucyfrowym wynikiem. Ten mógłby być jeszcze lepszy, bo w drugiej połowie spotkania arbiter z powodu spalonego nie uznał kolejnej bramki.

Sparing z pabianiczanami to nie ostatni pojedynek kontrolny, jaki podopieczni Andrzeja Kretka rozegrali w okresie roztrenowania. Prawdopodobnie w najbliższy piątek zmierzą się jeszcze z drużyną Łódzkiego Klubu Sportowego grającą w Centralnej Lidze Juniorów.

Łódzki Klub Sportowy – PTC Pabianice 10:0 (1:0)
Bramki: Mateusz Krysiński 22, Kamil Malinowski 49, Adam Patora 52, 80, Artur Golański 57, Dawid Sarafiński 61, 74, Szymon Salski 70, Michał Zaleśny 82, Michał Bielicki 86
Łódzki Klub Sportowy: I połowa: Damian Piotrowski – Arkadiusz Mysona, Robert Sierant, Adrian Filipiak, Kamil Zawadowski – Tomasz Kowalski, Aleksander Ślęzak, Kamil Cupriak, Przemysław Nawrocki, Mateusz Krysiński – Olaf Okoński
II połowa: Adam Sekuterski – Adrian Ślęzak, Kamil Malinowski, Szymon Salski, Jacek Karbowniak – Michał Bielicki, Artur Golański, Dawid Sarafiński, Przemysław Różycki – Adam Patora, Michał Zaleśny

Autor: MW, zdjęcie: Jareczek

Subskrybuj
Powiadom o

1 Komentarz
Inline Feedbacks
View all comments
maxx
9 lat temu

Haha, brawo PTC oby tak w derbach Włókniarz ich też tak złoił , brawo