Wiele wskazuje na to, że to będzie historyczny sezon dla Zapału Krzętów (piotrkowska klasa A, grupa II). Zespół grający na kameralnym obiekcie nad Pilicą podtrzymuje wiosną świetną serię z rundy jesiennej. W ostatniej kolejce pokonał 2:1 (1:1) LKS Mierzyn i zrobił kolejny duży krok w kierunku klasy okręgowej.
Po 13 rozegranych meczach Zapał ma aż 34 zdobyte punkty (11 wygranych, remis i porażka) i o sześć oczek wyprzedza Start Lgota Wielka. Bilans bezpośrednich meczów jest korzystny dla drużyny Sebastiana Olczyka. Zarówno jesienią jak i wiosną krzętowianie wygrali ze Startem 2:1.
W najbliższej kolejce Zapał zagra w Gorzkowicach z trzecim w tabeli Motorem Bujniczki i jeśli to spotkanie wygra będzie można powoli gratulować mu awansu do okręgówki. Największą bolączką wydaje być się obiekt. Ten w Krzętowie może nie zostać dopuszczony do rozgrywek piotrkowskiej klasy okręgowej.
Brawo!!
Ale jak dobrze się żyje z ozpn to efekty widać.jada ludzie z mierzyna kawałek drogi i nie maja szans zeby powalczyć karny w 85min i po zawodach
Boisko jest takie samo dla wszystkich. Zapał sam sobie na to zapracował ciężką pracą. Chłopaki grają bez spiny, chcą wygrywać bo taka jest domena sportu. Do ktos.. chyba byłeś na innym meczu.
Sędziowie za nich wygrywają w ostatnim meczu nie powinno być karnego.
Tam nawet A -klasa nie powinna byc dopusczona