Nie tak miała wyglądać wiosna w wykonaniu piłkarzy GKS Bełchatów. Brunatni mieli powalczyć o II ligę i o wojewódzki Puchar Polski. Tymczasem mogą spokojnie już przygotowywać się do kolejnego sezonu. Na awans trzeba będzie poczekać przynajmniej rok, podobnie jak na skuteczną grę w Pucharze Polski. Czy pod wodzą Bogdana Jóźwiaka? Coraz głośniej słychać, że raczej nie.
W Łomży walczący o utrzymanie ŁKS od początku narzucił swoje warunki i już w 9. minucie objął prowadzenie po trafieniu Adriana Bielki. Kolejne bramki gospodarze zdobyli po przerwie. Leonida Otczenaszenkę pokonali Hubert Antkowiak i Alex Protaziuk. Bełchatowianie spadli w tabeli na piąte miejsce. Wyprzedziły ich zespoły Unii Skierniewice i Pelikana Łowicz. GKS, który na półmetku tracił do Pogoni Grodzisk Mazowiecki zaledwie dwa punkty teraz ma dwunastopunktową stratę.
W ośmiu tegorocznych meczach Brunatni wywalczyli dziewięć punktów. Tyle samo co walcząca o utrzymanie Warta Sieradz. Sobotni rywal z Łomży zdobył zaś ich osiemnaście (5 wygranych, 3 remisy). To zasługa Marcina Płuski, który tchnął w ŁKS nowego ducha. Czy taka zmiana nastąpi również niebawem na stanowisku trenera w GKS?
ŁKS Łomża – GKS Bełchatów 3:0 (1:0)
Bramki: Adrian Bielka 9, Hubert Antkowiak 57, Alex Protaziuk 90
GKS: Otczenaszenko – Grzelak, Wójcik (75′ Jarosław Trzeboński), Holik, Sarnik (57′ Bartosiak) – Szymorek, Golański (75′ Skórecki), Karpiński (75′ Woźniakowski), Krasa, Wroński – Zdybowicz
To prawda że Radek Mroczkowski już dogadany?
Ale co się dziwić? Oni już ligę niżej mieli problemy z RKSem i rezerwami Widzewa. Znacząco się nie wzmocnili bo przepłacali za byłych swoich zawodników i teraz widać braki ligę wyżej. I tak mieli spektakularną jesień jak na beniaminka,ale jak chcą znowu awans to latem pge musi mocno dorzucić do koryta.
zależy
Gnać go za to bo żadnego zawodnika nie wprowadza z akademii
No w tej lidze Łzpn już nie pomoże