Unia Skierniewice gra obecnie jak z nut i na sześć kolejek przed zakończeniem rozgrywek III ligi (grupa I) wcale nie stoi na straconej pozycji jeśli chodzi o możliwość awansu. Zespół Kamila Sochy kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa i liczy na to, że zarówno Pogoń Grodzisk Mazowiecki jak i Legia II Warszawa pogubią jeszcze punkty.
W piątkowym wieczornym meczu 28. kolejki Unia przegrywała do przerwy z Bronią Radom 0:1. Jednak w drugiej połowie nie dała rywalowi szans. Już dwie minuty po zmianie stron do wyrównania doprowadził Kamil Sabiłło. W 73. minucie rzut karny na bramkę zamienił Aghwan Papijkan, a tuż przed końcem pojedynku wynik na 3:1 ustalił Mykyta Wasin.
Unia Skierniewice – Broń Radom 3:1 (0:1)
Bramki: Kamil Sabiłło 47, Aghwan Papikjan 73-karny, Mykyta Wasin 90 – Marcin Szymczak 21
Unia: Pruszkowski ż – Dudziński (46′ Rosiński), Zając, Stępień, Górski (46′ Kowalczyk) – Becht (46′ Wasin), Szmyd, Kosior ż (84′ Sulikowski), Makuch (76′ Łapiński ż), Papikjan – Sabiłło
Zdjęcie: Unia Skierniewice
Czekam na zaakceptowanie dwóch innych komentarzy 🙂
PS. Zapraszam na mecz, najbliższy 15.05, stadion wiesz gdzie jest. Zobaczysz jak się gra w tym mieście i że sędziowie wcale nie grają na korzyść 🙂 przykład z meczu z Bronią (wczoraj).
Oni potrafią kupić nawet sędziego który w 5 minucie dyktuje karnego ,wyrzuca bramkarza i mecz wygrany ,przykład z 4 ligi jak mieli awansować ,to podobnie jak teraz Widzew ,pchany na siłę ,przez władze lzpn do 3 ligi Sokół na straconej pozycji ,zobaczycie jakie cuda będą się dziać na korzyść widzewskiej sekty