AKTUALNOŚCI
Kiereś: Zawisza był lepszy fizycznie

PGE GKS Bełchatów przegrał 1:4 (0:2) z Zawiszą Bydgoszcz w spotkaniu 35. kolejki T-Mobile Ekstraklasy. Bełchatowianie tym samym do minimum ograniczyli swoje szanse na utrzymanie w lidze. Do bezpiecznego miejsca w tabeli tracą cztery punkty. Trener Kamil Kiereś przyznał na konferencji prasowej, że jego drużyna była słabsza fizycznie od rywala.


 

W poniedziałek zagraliśmy bardzo dobre spotkanie z Ruchem, zarówno pod względem mentalnym i taktycznym. Byliśmy też przygotowani fizycznie do tego meczu – powiedział szkoleniowiec PGE GKS Bełchatów. – Faza finałowa charakteryzuje się tym, że gra się co kilka dni. W moim odczuciu nie udało nam się zregenerować po intensywnym spotkaniu w Chorzowie. Zawisza był lepszy fizycznie. Byliśmy spóźnieni ten ułamek sekundy. Mimo że mieliśmy podobne założenia, jak na mecz z Ruchem, nie mogliśmy się odnaleźć w wielu fazach. Naszym zadaniem nie było grać nisko w defensywie, mieliśmy iść wyżej, zdominować posiadaniem piłki. To, co robiliśmy w Chorzowie, nie udawało się w meczu z Zawiszą. To było bardzo ważne spotkanie w walce o utrzymanie. Po zwycięstwie z Ruchem wrócił optymizm, poprawiła się też nasza sytuacja w tabeli. Po tym wyniku znów nie jest ciekawa. Nie chcę opowiadać bajek, ale nie zamierzam spuścić głowy. Wróciłem na stanowisko i powiedziałem, że będziemy bić się do końca. Póki istnieje matematyczna szansa, trzeba wierzyć. Jest woda na pokładzie, ale jeszcze nie utonęliśmy. W meczach z Kielcami i Łęczną powalczymy o punkty i mam nadzieję, że je wywalczymy – dodał trener „Brunatnych”.

Źródło: gksbelchatow.com

Subskrybuj
Powiadom o

1 Komentarz
Inline Feedbacks
View all comments
conco
8 lat temu

co on gada – w 3 dni stracił motorykę a może zostawił ją w Turcji (przecież gks był tam zimą na wakacjach)