AKTUALNOŚCI
ŁKS powoli żegna stary stadion

Choć już od dłuższego czasu znany jest zwycięzca trzeciej ligi łódzko-mazowieckiej to emocje w stawce nie opadły. Nadal bowiem toczy się walka o miejsca na podium, ale i utrzymanie na czwartym poziomie polskich rozgrywek. O te dwa różne cele walczą zespoły, które w niedzielne popołudnie zmierzą się ze sobą przy al. Unii Lubelskiej 2.


tomadex wszystko dla kibica

Podczas gdy ŁKS Łódź postara się zbliżyć do czwartego w tabeli i rywalizującego z nim o trzecią pozycję Pelikana Łowicz, rezerwy Pogoni Siedlce postarają się zachować miejsce w lidze. W przypadku siedlczan niekoniecznie wystarczy jednak korzystny rezultat.
Łodzianie muszą patrzeć na wyniki swoje i ligowych rywali, a w przypadku ich niedzielnych przeciwników sytuacja jest dużo bardziej skomplikowana. Poza wywalczeniem odpowiedniej pozycji w tabeli muszą bowiem liczyć na utrzymanie się pierwszego zespołu. Jeżeli pierwszoligowa Pogoń spadłaby do drugiej ligi, automatycznie oznaczałoby to relegację jej rezerw o klasę w dół. Na tym może się wówczas nie skończyć, ponieważ w związku z cięciem kosztów siedlczanie mogliby wylądować nawet w okręgówce.

Nie jest to już ten sam zespół, który po rundzie jesiennej plasował się na dziesiątym miejscu. Pogoń II Siedlce po przerwie zimowej radzi sobie dużo gorzej, co poskutkowało spadkiem w stawce. Drużyna nie traci jednak nadziei i w poprzedniej kolejce zremisowała z samym wiceliderem, Ursusem Warszawa, a jeszcze z początkiem maja pokonała Pelikana Łowicz czy Pogoń Grodzisk Mazowiecki.  Na pewno nie odpuści także w niedzielę. Wykorzystać może fakt, że Łódzki Klub Sportowy zmaga się ze sporymi problemami kadrowymi.

Trenerzy biało-czerwono-białych już dwa mecze z kolei nie mogli przeprowadzić wszystkich przysługujących im zmian ze względu na niedyspozycję zawodników. Co spotkanie któryś z nich musi pauzować za kartki, a do tego kadra zdziesiątkowana jest przez kontuzje. W niedzielnym starciu z tego pierwszego powodu zabraknie Artura Golańskiego, urazy zaś wyeliminowały z gry Adama Patorę, Łukasza Staronia, Szymona Salskiego i Kamila Cupriaka. Problem jest na tyle poważny, że szkoleniowcy sięgną po wsparcie młodych piłkarzy, reprezentujących na co dzień ŁKS w Centralnej Lidze Juniorów. Na ławce rezerwowych pojawi się m.in. najlepszy strzelec młodych ełkaesiaków, Łukasz Dynel. Dodatkowo szansę dostanie drugi bramkarz, Adam Sekuterski. Marek Chojnacki chce się bowiem przyjrzeć wszystkim podopiecznym, zanim podejmie decyzję, kto zostanie w zespole na kolejny sezon.

Zwycięstwo ŁKS pozwoliłoby mu zbliżyć się do Pelikana Łowicz. Czwarta w tabeli drużyna przegrała z WKS Wieluń i wygrana łodzian oznaczałaby zrównanie się w dorobku punktowym. Choć nadal górą będą wówczas łowiczanie to odrobienie straty będzie także zachowaniem szans na trzecią pozycję na podium. Czy to biało-czerwono-biali, czy siedlczanie odniosą sukces w 32. kolejce rozgrywek trzeciej ligi łódzko-mazowieckiej, przekonamy się w niedzielny wieczór. Początek meczu o 16:00.

Autor: Monika Wantoła

Subskrybuj
Powiadom o

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments