Polonia Piotrków nie może odnaleźć formy z zeszłego sezonu i w meczu 8. kolejki IV ligi łódzkiej zasłużenie przegrała przed własną publicznością z Zawiszą Rzgów 1:3 (0:1). Młody zespół Jacka Włodarczewskiego zagrał bardzo dobre spotkanie i pewnie wywalczył cenny komplet punktów. Polonii nie pomógł powrót na boisko Sergio Bataty.
Polonia wydawała być się faworytem środowego spotkania. Od początku próbowała przejąć inicjatywę na boisku. Czyniła to jednak bardzo nieporadnie. W 13. minucie Marcin Sęczek ze Skierniewic dopatrzył się faulu w polu karnym Polonii i podyktował jedenastkę dla gości. Pewnym strzałem wykorzystał ją Robert Piotrowski. Zespół Roberta Grzesiuka rzucił się do odrabiania strat. W ostatnim kwadransie pierwszej połowy miał kilka sytuacji pod bramką Michała Musiakowskiego, ale wynik nie uległ zmianie.
W przerwie szkoleniowiec Polonii nie był oszczędny w słowach i głośno wyrażał swoje zdanie o grze swoich podopiecznych. Nie przyniosło to jednak oczekiwanego skutku. Zawisza grał mądrze, a w 63. minucie podwyższył prowadzenie na 2:0. Podbramkowe zamieszanie wykorzystał Jakub Perek. W końcówce gospodarze desperacko atakowali i na minutę przed upływem regulaminowego czasu gry strzelili kontaktowego gola. Z bliska piłkę skierował do siatki Adrian Ulfik. Ostatnie słowo należało do Zawiszy. Kontrę gości wykończył skutecznie Patryk Olszewski i to zespół trenera Włodarczewskiego cieszył się z pełnej puli.
Polonia Piotrków – Zawisza Rzgów 1:3 (0:1)
Bramki: Adrian Ulfik 89 – Robert Piotrowski 13, Jakub Perek 63, Patryk Olszewski 90+4
Polonia: Błażejewski – Sulikowski ż, Batata, Grzybowski ż, Jarzembowski (79′ Szymor) – Zaor (63′ Ulfik), Kowalczyk, Jakubiak, Gul, Paprocki (88′ Wrona) – Malicki ż (84′ Dura)
Żółtą kartką ukarany został również rezerwowy bramkarz Radosław Dejda
Zawisza Rzgów: Musiakowski – Piotrowski, Grzejdziak, Rechciński – Kulik – Dudka, Olszewski, Cander, Klimek – Perek (74′ Damian Sztandor), Wiśniewski (83′ Bartłomiej Sztandor)
Sędziował: Marcin Sęczek (Skierniewice). Widzów: 100
Wcześniej czy później w Polonii to wszystko się rozpierniczy. Kwestia czasu.
gwiazdy to mozna miec w ekstraklasie a w 4rtej lidzeto trzeba miec w skladzie walczakow i ludzi do biegania bo tym sie mecze wygrywa
Oj,widzę że gwiazdeczki z Polonii nie mogą się odkręcić!!
i banka pekla. jeden sezon ktory wyszedl i grajki mysla ze sa gwiazdami
i gdzie sa pochwałki dla Poloni,panowie sedziowie sa rózni w 4 lidze raz sędzjują dobrze raz sie mylą,ale trzeba mieć charakter anie płakać i jak z tą 3 ligą?