Niedawno skończył karierę grając w Łódzkim Klubie Sportowym. Teraz Tomasz Hajto chce rok odpocząć od piłki i zapowiada powrót do niej w nowej roli. Będzie trenerem !

Skąd taka decyzja o przerwie po zakończeniu kariery ?

Miałem kilka propozycji z 4,5, czy niższych lig (m.in. Tur Turek) aby zostać grającym trenerem, ale nie chciałem rozmieniać się na drobne. ŁKS był klubem z najniższej klasy rozgrywkowej w której grałem i chcę aby tak pozostało. Mam firmę zajmującą się chemią i produkcją wyrobów wykorzystywanych w blacharstwie, czyszczeniu mieszkań itd. Zakład w Niemczech robi to specjalnie dla mnie i przez ten rok przypilnuję interesu. Jednocześnie zapisałem się na kurs trenerski na licencję A. Miało się to zacząć teraz, ostatecznie kurs ruszy w lutym. Razem ze mną są na nim m.in. Piotr Świerczewski i Tomasz Kłos…

Mocna grupa…

Bez przesady. To, że razem zapisaliśmy się na ten kurs, to zupełny przypadek. Akurat prawie w tym samym czasie kończyliśmy nasze granie w piłkę i tak wyszło.

Tak czy inaczej, grupa mocna i będzie okazja do wspomnień wspólnych występów w kadrze.

Rozumiem do czego Pan zmierza…hmmm…wszystko jest dla ludzi. W reprezentacji za moich czasów były mniejsze i większe imprezy, bo wszystko jest dla ludzi. Ale oprócz tego była silna kadra, każdy wiedział co może, a czego nie powinien robić i to było widoczne na boisku i również poza nim. Teraz wyskok w reprezentacji Smudy i nagle pojawia się winowajca…Sławomir Peszko !!! Zaniemówiłem. Poważnie, zaskoczony byłem niesamowicie !

Fachowcy twierdzą, że ta kadra wreszcie zaczyna grać tak, jak oczekują tego kibice za dwa lata.

Kiedy Franek Smuda został trenerem zastanawiałem się, czy będzie umiał przełożyć na kadrę to co robił w klubie. Tam miał piłkarzy codziennie. Tutaj delikatnie mówiąc widzi się z reprezentantami raz w miesiącu. Czy w tym czasie da im się zaszczepić to co miały zespoły ligowe Smudy ? Na razie tego nie widzę, a czasu na czekanie nie ma. Kadra to nie prywatny folwark, gdzie można robić sobie próby i przegrywać kolejne spotkania. To przedstawiciele wielomilionowego narodu i to do czegoś zobowiązuje. Jest kilku ciekawych chłopaków – Sadlok, Sobiech, Piszczek, Matuszczyk i oni muszą mieć zaszczepioną mentalność zwycięzców, a na razie tego mi zdecydowanie brakuje.

Ale to chyba nie jest problem tylko wymienionych. Minimalizm cechuje wielu polskich zawodników.

Tak, niestety. Kupi taki niezły samochód, dostanie na konto zdecydowanie więcej niż wynosi średnia krajowa i już jest na szczycie. Jak grałem w Łodzi, to pojawiali się tacy zawodnicy jak Kolendowicz czy Arifovic. Zagrali nieźle jedną rundę i już uwierzyli ,że są najlepsi. Mówiłem im wiele razy – praca, praca i jeszcze raz praca, ale oni wiedzieli lepiej. Takie przykłady można mnożyć. Na pewno w naszej piłce pojawiają się zbyt duże pieniądze na niskim poziomie grania i to nie wpływa pozytywnie na mobilizację tych młodych ludzi. Trzeba walczyć o kadrę, grę w reprezentacji. Trzeba wierzyć, że przed nami jeszcze daleko droga na szczyt i możemy ją osiągnąć. A tutaj jest tak, że podczas zajęć które prowadziłem z Jurkiem Brzęczkiem wszyscy zawodnicy już byli w szatni pod prysznicem, a ja z nim (stare konie) jeszcze zostaliśmy poćwiczyć na boisku. W to trudno uwierzyć, ale jak zaczynałem swoją karierę to schodziłem z murawy godzinę po zajęciach, a przychodziłem na nie też dużo wcześniej. To procentowało. A wracając jeszcze do reprezentacji Smudy. Jego kluby grał na hurrra do przodu i w kadrze jest podobnie. A zespół ma być podobno budowany od tyłu. To jest w kadrze zdecydowanie do poprawienia, tylko czy ten szkoleniowiec będzie to potrafił zmienić i w swym warsztacie i u piłkarzy ?

Hmm….w polskiej piłce są za duże pieniądze ? Chyba u piłkarza można się było spodziewać raczej całkowicie odwrotnej opinii ?

Jak porównamy umiejętności techniczne polskich piłkarzy do ich zarobków – to jest to kompletnie nieproporcjonalne. Jak ja twierdzę, u nas w lidze jest mnóstwo takiej „szlachty zaściankowej”, czyli dużo szumu, zmieszania, a mało efektów. Prawdziwej szlachty w tym towarzystwie jest naprawdę bardzo mało. Tak ogólnie to w naszej piłce „ręka rękę myje”. Najpierw ja Tobie, potem Ty mnie i wszystko jest w porządku. U nas ludzi z charyzmą i charakterem spycha się na margines. Mile widziani są Ci układni, bezproblemowi i nie mający do nikogo pretensji. Ja na pewno taki nie jestem.

Może Euro 2012 jest szansą na zmiany w polskiej piłce ?

Proszę mnie nie rozśmieszać…Przyjechał do mnie niedawno kolega z Niemiec. Kiedy się spotkaliśmy, pyta zdumiony dlaczego nigdzie nie widać żadnych reklam tego turnieju, który za dwa lata odbędzie się w Polsce i na Ukrainie. Co mu miałem powiedzieć ??? Stwierdziłem, że tak niestety to wygląda, gdy zajmują się tym tacy fachowcy jak Olkowicz (Adam – dyrektor Euro 2012 w Polsce). Jego największą zaletą, zapewne decydującą o nominacji na to stanowisko była … znajomość języka rosyjskiego !!!

Olkowicz to jeden z członków PZPN, mający swego czasu wpływ na nieprzyznanie ŁKS-owi licencji…temat licencji powraca w ostatnim czasie na łamy gazet po roszczeniach Grzegorza Klejmana, który domaga się wielomilionowego odszkodowania od władz miasta. Pana nazwisko pojawia się w tej sprawie.

Nie mam z tym nic wspólnego. Zapewniam, że w prokuraturze byłem raz, po wypadku samochodowym i na pewno nikt mnie nie przesłuchiwał w sprawie Klejmana. To nie jest moja bajka i tyle na ten temat. A co do Olkowicza i licencji…to był moment od którego nie pałam do tego Pana miłością i też wolę więcej na ten temat nie mówić, po prostu szkoda słów.

To zostawmy na koniec te problemy polskiej piłki i może porozmawiajmy o zawodniku Polonii Andrzejów. Niejaki Mateusz Hajto…

Syn ma 17 lat, 185 centymetrów wzrostu i szuka obecnie swego miejsca w życiu i karierze piłkarskiej. Chciałem żeby grał i stąd pomysł na Polonię. Co będzie dalej ? Nie wiem. To jego sprawa i jego decyzje. Zaczynał grać w piłkę jako siedmiolatek w Duisburgu. Na boisku jest ustawiany jako zawodnik ofensywny, ja też swoją karierę zaczynałem jako pomocnik. Czy ma mój charakter ? Nie potrafię odpowiedzieć. Najlepiej z nim porozmawiajcie i wtedy można ocenić i porównać.

Więcej opinii Tomasza Hajto na tematy piłkarskie znajdziecie na jego blogu na stronie www.eurosport.pl