W 15 minucie na prowadzenie wyszedł LKS Gałkówek. Bramkarz Feniksu nie zdołał złapać górnej piłki i w konsekwencji wypuścił ja z rękawic wprost pod nogi Jarosława Cikorza.

W 40 minucie wyrównał Damian Dembiec. Fenix zagrożenie pod bramką rywali stwarzał głównie za sprawą dobrze wykonywanych stałych fragmentów gry. I tak w 50 minucie Mariusz Właziński wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego i dał prowadzenie drużynie Feniksu po strzale głowa. 5 minut później Właziński powtórzył ten wyczyn ponownie zdobywając gola po rzucie rożnym, jednak tym razem nogami. W 65 minucie bramkę kontaktową zdobył po uderzeniu z 25 metrów, prosto w okienko bramki przeciwnika, Paweł Doran. Natomiast w 80 minucie sędzia podyktował rzut karny po faulu bramkarza Feniksu na Jakubie Frydrychu, stuprocentowej okazji nie wykorzystał Sylwester Kurnatowski. W końcówce spotkania po raz kolejny stały fragment gry dobrze rozegrali goście, strzelając w poprzeczkę po rzucie wolnym.


Łódzka Klasa B Grupa 2
LKS Gałkówek – Fenix 2:3