AKTUALNOŚCI
Dwie asysty Jakuba Nagielskiego

Już siedem wyjazdowych punktów dopisała wiosną do swojego dorobku Warta Działoszyn. Drużyna Grzegorza Bodnara pokonała w Kozienicach miejscową Energię 2:1 (1:1) w spotkaniu 23. kolejki III ligi łódzko-mazowieckiej. Wynik spotkania otworzył Dominik Cukiernik (na zdjęciu), a zwycięskiego gola zdobył Paweł Marchewka. W obu przypadkach asystował Jakub Nagielski.

W 9. minucie pomocnik Warty urwał się obrońcom Energii i popędził lewą stroną boiska. Idealnie dośrodkował spod linii końcowej w pole karne, a Dominik Cukiernik nie miał żadnych problemów z umieszczeniem futbolówki w bramce. Pięć minut później był remis. Eugeniusz Kołodziejczyk perfekcyjnie wykonał rzut wolny z odległości około 25 metrów i Andrzej Cieślak zmuszony był wyjmować piłkę z bramki.

W drugiej połowie decydujący cios zadała Warta. Znów w roli głównej wystąpił Nagielski, który tym razem przeprowadził akcję prawą stroną boiska. Dośrodkował do stojącego na trzecim metrze Pawła Marchewki i działoszynianie wygrali w ten sposób już drugi wiosenny mecz na wyjeździe.

Energia Kozienice – Warta Działoszyn 1:2 (1:1)
Bramki dla Warty: Dominik Cukiernik 9, Paweł Marchewka 68

Warta Działoszyn: Cieślak – Majchrowski, Krystian Stolarczyk, Stępień ż, Bartoszek – Zawieja, Nagielski (90′ Dawid Stolarczyk), Stasiak, Marchewka (90′ Dawid Magiera), Lisowski – Cukiernik (78′ Nowacki)

Subskrybuj
Powiadom o

6 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Kibic dzyn
8 lat temu

Stolar jednym z najlepszych??? Dzięki dla całej drużyny.Pochwałka dla Kubana. Panowie więcej wiary!

KIBIC
8 lat temu

Że zagrał dzisiaj jak grać powinien to co na świeczniki go? Przecież chyba od tego jest i po to tu przyszedł! Człowieku zejdź na ziemię, bo muszą zacząć grać i to w dosłownym tego słowa znaczeniu a nie dostawać po 6:0! Bo za takie mecze szacunek im się nie należy patrząc na to co pokazują!

kibic
8 lat temu

Nie uznaje sie za fachowca, tylko obserwuje co sie dzieje. Jeszcze raz powtórzę : 40 min grac przeciwko Broni Radom w 10 to nie mogło się dobrze skończyć, a może udałoby się wyszarpac zwycięstwo w Radomiu. Dzisiaj go nie widziałem , nie wypowiadam się, ale jeśli był najlepszy to tylko pogratulować.

i co teraz
8 lat temu

Dzisiaj Stolar jeden z najlepszych. Walczył o każdą piłkę. Gdzie są ci fachowcy-krytycy? Mniej krytyki a więcej szacunku. Drużyna żyje i walczy.

kibic
8 lat temu

Brawo drużyna! Spaść z podniesionym czołem !