Po rezygnacji Aleksandara Majicia czwartoligowa Polonia Piotrków została bez trenera. Działacze klubu rozmawiają z potencjalnymi następcami Czarnogórca, ale jak na razie z nikim nie podpisali umowy. Nie wiadomo kto poprowadzi zespół w najbliższym spotkaniu przeciwko Warcie Działoszyn, które rozegrane zostanie w sobotę (24 września).
– Rozmawialiśmy z czterema trenerami. Nikt nie chce zdecydować się na przejęcie zespołu w tak trudnej sytuacji, w jakiej się znalazł obecnie. Wszyscy są zainteresowani podjęciem pracy w przerwie zimowej. Tymczasem my musimy zacząć zdobywać już punkty. W przeciwnym razie zimą może nie być szans na utrzymanie w lidze. Mamy cztery punkty, przegraliśmy sześć ostatnich spotkań. Jest ciężko, ale nadal wierzę w przełamanie – mówi poprzedni szkoleniowiec klubu Robert Grzesiuk, który obecnie prowadzi zespół grający w II Lidze Wojewódzkiej Juniorów Starszych.
– Jest do zdobycia 30 punktów w dziesięciu meczach i musimy zacząć wierzyć w to, że stać nas na zwycięstwa. Mamy w składzie takich piłkarzy jak Kuba Grzegorzewski czy Mariusz Zaor. W sobotę przyjeżdża do nas lider z Działoszyna. Chcemy do tego meczu przygotować się jak najlepiej i powalczyć o punkty – zapewnia Adrian Malicki, kapitan piotrkowskiej drużyny.
głowy powymieniac a później do treningu