Nie był to udany weekend dla piłkarzy PGE GKS Bełchatów. Pierwsza drużyna tylko zremisowała z Olimpią Elbląg 1:1, a czwartoligowe rezerwy przegrały w niedzielę na swoim boisku ze Stalą Niewiadów 2:3 (1:2), tracąc jedną z bramek po strzale samobójczym. Bełchatowianie prowadzeni przez Piotra Bajdziaka (na zdjęciu) są poważnie zagrożeni spadkiem do klasy okręgowej.

Mecz był wyrównany, a jego największym pechowcem został Marcin Grolik z pierwszej drużyny Brunatnych, który interweniował tak niefortunnie, że skierował piłkę do własnej bramki. Oprócz Grolika na boisko wyszło kilku innych piłkarzy z drugoligowego składu. Nie wyróżniali się jednak na boisku niczym szczególnym.

PGE GKS II Bełchatów – Stal Niewiadów 2:3 (1:2)
Bramki: Hubert Berłowski 41, Mikołaj Bociek 69 – Bartłomiej Madej 5-karny, samobójczy 45, Dominik Trepiak 56

PGE GKS II: Moczadło – Kogut (84′ Orski), Grolik (46′ Góralczyk), Michalski (60′ Zieliński), Szubertowski (60′ Pędziwiatr) – Bociek, Siewiera (67′ Szafrański), Lewandowski, Imiołek – Peda (60′ Stolarczyk), Berłowski.

Stal: Milczarek – Kotynia, Bożyk, Zielonka, Rój (68′ Bobrek) – Woźniak (77′ Lawerski), Trepiak, Szubert (84′ Zając), Dunajski – Madej, Głowacki.