W najbliższą niedzielę (30 września) LKS Kwiatkowice miał grać na swoim boisku mecz 10. kolejki IV ligi łódzkiej z liderem tabeli RKS Radomsko. Spotkanie odbędzie się jednak dzień wcześniej i na dodatek w Radomsku. Działacze LKS zdecydowali się grać na boisku rywala w obawie przed wizytą fanów RKS. Ci byli tu kilka lat temu i nie są mile wspominani przez mieszkańców Kwiatkowic.
Kwiatkowice nie chcą grać u siebie z RKS
naprawdę szkoda straconej szansy. Taki mecz dawał policji szansę na długoterminowe wyeliminowanie bandyckiego elementu ze spotkań piłkarskich
Pamiętam ten mecz kilka lat temu kwiatki pozbawiły RKS awansu do trzeciej ligi w 90 minucie a kibole abrabowali sklepiki w Keiatkoeicach patola!!!!!
Od tego czasu sie wiele zmienilo. Jest zgoda na lini RKS a Kwiatkowice. A to wszystko dzięki transferowi Krystiana Wojtczaka, dzieki ktoremu RKS wrocil do gry. Pozdrawiam RKS I LKS KWIATKOWICE
Patologia
Co się dzieje znowu się boimy kiboli A co na to związek oczy zamyka i udaje ze się nic nie dzieje panowie a może by coś zrobić a pierdziec w stolki jaki wstyd