W Radomsku jest szansa na odrodzenie się piłki na wysokim poziomie. Po dużych problemach poprawie uległa także sytuacja z drużynami młodzieżowymi, a w utrzymanie zespołów zaangażowało się również miasto.

Runda jesienna już za nami. Czas na krótki odpoczynek, bo wkrótce ruszą przygotowania do wiosennych rewanżów. Tradycją stało się już, że karty w juniorskiej piłce rozdają bełchatowski GKS i Akademia Piłkarska ŁKS. W rozgrywkach juniorskich jednak jak co roku nie brakuje niespodzianek.

W lidze juniorów starszych niespodziewanie prowadzi Włókniarz Pabianice, zaś słabą postawę prezentuje łódzki SMS, który świetne mecze (15:1 z Lechią Tomaszów !) przeplata zaskakującymi porażkami. W juniorze młodszym bez większych rewolucji, choć zadziwiać może postawa tomaszowskiej Trójki, zaś trochę więcej oczekiwano od łódzkiego Widzewa.

Tegoroczne wojewódzkie rozgrywki w młodszych kategoriach odbywają się bez udziału radomszczańskiego Mechanika, a to za sprawą próby odrodzenia dorosłej piłki w tym mieście. Gracze z tego 50 tysięcznego miasta sezony kończyli z różnymi wynikami, jednak zawsze pozostawiali po sobie dobre wrażenie i uznanie w oczach trenerów. W poprzednim sezonie jednak drużyna spadła z ligi wojewódzkiej gromadząc w 26 kolejkach zaledwie 8 punktów ! Stało się tak za sprawą reaktywowania piłki seniorskiej, gdzie trzonem zespołu byli podstawowi zawodnicy „wojewódzkiej”, tym samym zaniedbując ligę juniora starszego. Przeniesienie z juniorów do seniorskiej piłki nie było dla radomszczan łatwym zadaniem. Początek był zaskakujący i przez kilka kolejek Mechanik przewodził całej stawce, ale później przyszły kolejne porażki i zaczęła się walka o utrzymanie – całe szczęście walka wygrana. Przerwaniu tej złej passy nie pomogły nawet zmiany taktyki i trenera. Od drużyny odwrócili się kibice. Stadion podczas meczów świecił pustkami.

Podczas letniej przerwy dokonano ponownej zmiany trenera, a do reaktywacji piłki przyłączyło się miasto, które wcześniej niezbyt chętnie do tego podchodziło. Do drużyny dołączyło kilku doświadczonych zawodników, których zadaniem było ustabilizowanie gry. Te zmiany przyniosły długo wyczekiwany rezultat. Radomszczanie są wiceliderem piotrkowskiej „Okręgówki”. Do lidera tracą 7 punktów i stoją przed dużą szansą awansu do IV ligi. W piłce juniorskiej również wyniki są zadowalające. We wszystkich kategoriach wiekowych młodzi piłkarze są jak ich starsi koledzy na 2 miejscu, co prawda, to tylko rozgrywki okręgowe, ale jeżeli utrzymają obecną formę w przyszłym sezonie znów będziemy oglądać ich na wojewódzkich boiskach.

Jesienne rozgrywki dla Radomszczan można uznać za udane. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem to znów będziemy mogli oglądać w tym mieście piłkę na wysokim poziomie, a tę całą odbudowę futbolu będziemy mogli nazwać „Radomszczańskim renesansem”.