Zawodnik czwartoligowego Zawiszy Rzgów Robert Spychała zginął w wypadku samochodowym, do którego doszło w niedzielę (13 lutego) około 5:00 w Piotrkowie, na ulicy Świerczowskiej.
Nieoficjalnie wiemy, że fiat uno, którym jechał piłkarz uderzył w drzewo. Spychała zginął na miejscu. Do szpitala trafiło trzech pasażerów, w tym piłkarz Polonii Piotrków Arkadiusz Filipczak. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Robert Spychała miał 23 lata. Trenować zaczynał w Concordii, później przez wiele lat był zawodnikiem Piotrcovii. Jako senior występował w Concordii (II liga), KS Paradyż (IV liga) i ostatnio w Zawiszy Rzgów.
13 stycznia obchodził 23 urodziny… pokój jego duszy
Straszna wiadomość:( Szkoda chłopaka:(Tak naprawdę dopiero zaczynał życie…