AKTUALNOŚCI
Artur Derbin: Mieliśmy coś w garści

Czterech minut zabrakło Brunatnym aby cieszyć się ze zwycięstwa w spotkaniu 15. kolejki I ligi z Miedzią Legnica. Po bramce Dawida Kocyły GKS Bełchatów prowadził przez dwadzieścia minut, ale w końcówce stracił bramkę z rzutu karnego. Po spotkaniu trener GKS Artur Derbin (na zdjęciu) przyznał, że po meczu pozostał niedosyt, ale powiedział również, że punkt należy szanować.


tomadex wszystko dla kibica

My jako beniaminek rywalizując z takimi zespołami, jak dzisiaj np. Miedź Legnica, pełnymi graczy doświadczonych, reprezentujących swoje drużyny narodowe, musimy mocno bazować na organizacji gry. Dzisiaj jestem zadowolony z gry w defensywie, jak również z nastawienia do tego meczu, z tego jak walczyliśmy o każdą piłkę na boisku, w kontakcie z przeciwnikiem. To są akcenty, które nas zadowalają. Nie powiem, że brakło nam dzisiaj doświadczenia. Dobrze grający przeciwnik wykorzystał swoją szansę, skorzystał z faulu Wołkowicza. Szkoda mi go, bo zagrał dobre zawody a przytrafiły mu się dwie żółte kartki. Tak w sporcie bywa, a my szanujemy ten punkt. Zwłaszcza, że mierzyliśmy się z tak mocnym zespołem. Jednak ten niedosyt zostaje, bo coś mieliśmy w garści. Jest jeszcze jeden pozytyw. Cieszy to, że strzelają nasi napastnicy. Dzisiaj po raz drugi trafił Dawid Kocyła a swoją okazję po wejściu na boisko miał Maciej Mas, który czeka na swoją bramkę i wierzę, że uda mu się to jeszcze w tej rundzie – powiedział Derbin.

Subskrybuj
Powiadom o

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments