Nie było taryfy ulgowej wobec bandyckiego zachowania piłkarza A-klasowego GLKS Biała, który skopał leżącego rywala z LKS Wierzchlas. Wydział Dyscypliny ŁZPN zdyskwalifikował napastnika aż na pięć lat. Przypomnijmy, że do scen rodem z filmu sensacyjnego doszło po zakończeniu spotkania, które wygrał GLKS 2:1. Wezwana została policja i karetka pogotowia, która zabrała piłkarza do szpitala w Wieluniu.
do ktosia – na meczu byłem i wszystko widziałem, więc nagrania nie muszę oglądać; przypomnę ci jak było- wasz zawodnik z nr2 dobiegł do poszkodowanego z odległości ponad 20m i chwycił go za gardło i koszulkę, po czym uderzył go w głowę, wtedy poszkodowany w ramach obrony własnej oddał mu; następnie zawodnik z białej z nr4 pierw uderzył w głowę poszkodowanego, a gdy ten się przewrócił to z całej siły kopnął go w głowę; wszyscy na boisku to widzieli więc nie próbuj czarować, że było inaczej; zawodnik z nr 4 powinien być dożywotnio zdyskwalifikowany, a zawodnik z nr2, od którego… Czytaj więcej »
Do kibic…zanim coś głupiego napiszesz to zapraszam do białej, obejrzysz sobie film z monitoringu i wtedy będziesz mógł się wypowiedzieć
5 lat?? za takie zachowanie ten typ piłkę powinien oglądać już tylko w telewizji; to nie jest surowa kara, jak pisze autor artykułu; to jest łagodna kara, która mówi innym boiskowym bandytom, że w zasadzie mogą czuć się bezkarni… pozostaje jeszcze pytanie, dlaczego komisja nie ukarała drugiego zawodnika, który dobiegł do poszkodowanego i pierwszy go uderzył w głowę? czyżby miał „dobrych wujków” w związku i w kolejnych meczach będzie innych zawodników bił po głowie?
Pięć lat ten bandyta powinien spędzić za kratami
Pięć lat to ten bandyta powinien spędzić za kratami