Tylko kilka minut trwało spotkanie 10. kolejki grupy czwartej klasy A pomiędzy LKS Świnice Warckie, a Maliną Piątek. Przed meczem doszło do sprawdzenia dokumentów tożsamości przyjezdnych i wówczas okazało się, że tylko siedmiu zawodników Maliny jest w ich posiadaniu. Mecz jednak rozpoczął się, bo w siedmiu grać można.
Jeden z graczy szybko zgłosił jednak kontuzję i arbiter mecz przedwcześnie zakończył. Ostateczną decyzję w sprawie tego spotkania podejmie ŁZPN, niemniej jednak w tabeli uwzględniamy walkower 3:0 dla LKS Świnice Warckie.
Jose przecież jak sprawdzisz drużynę po wygraniu przez nich meczu to będzie jeszcze gorzej jak się okaże, się grali na lewo. Ja uważam, że sędziowie sami z siebie powinni sprawdzać drużyny przed meczem i byłoby po problemie…
Nigdy nie wiemy jakie zaszłości są miedzy obiema druzynami i moze kiedys ktos komus cos zrobił złego. Ja jednak szanuje druzyny które wygrywają na boisku a nie poza nim. Witonianka, Krośniewice, Ostrowy, Młogoszyn w sprawdzanie się nie bawią, mają jaja chłopaki i młócą na boisku. Tak trzymać, ale to okolice Kutna, tutaj są ludzie honoru, za innych nie odpowiadam.
To że spotkało to Malinę to ich nieszczęście. Drużyny które szorują dno w okregowkach, a klasach oraz b klasowe mają obecnie ogromne problemy z ludźmi i granie na lewo to tam norma. Czy sprawdzanie przed jest fair? Nie, lepiej chyba powiedzieć rywalowi że jak zdobędą punkty to ich sprawdźmy i niech sobie pograją i unikną walkowera
Zapraszamy do Piątku
Podobno ten Bartczak to gra na lewo