AKTUALNOŚCI
Szczęśliwy remis ŁKS pod Klimczokiem

Wynikiem 1:1 zakończyło się niedzielne spotkanie 11. kolejki I ligi pomiędzy Podbeskidziem Bielsko-Biała i ŁKS Łódź. Dla zespołu Kazimierza Moskala to drugi w tym sezonie podział punktów. Remis pozwolił łodzianom umocnić się w ścisłej czołówce. ŁKS traci do lidera Ruchu Chorzów dwa punkty, ma tyle samo oczek co Arka Gdynia i Puszcza Niepołomice.


 

Kazimierz Moskal przed spotkaniem mówił o tym, że Podbeskidzie będzie trudnym rywalem ze względu na zmiany do jakich doszło ostatnio w klubie. Miał jednak nadzieję, że z Bielska-Białej uda się przywieźć choćby punkt. I tak też się stało. W 36. minucie, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Dawida Korta, piłka odbiła się od Julio Rodrigueza i wpadła do bramki. Był to szczęśliwy gol dla ŁKS bo wcześniej groźniejsze sytuacje stwarzali sobie piłkarze Podbeskidzia. Stwarzali, ale również seryjnie je marnowali.

Po zmianie stron Górale zamknęli ŁKS na własnej połowie. Dwoił się i troił Joan Roman. Trafił w 51. minucie w poprzeczkę, a na kwadrans przed końcem spotkania doprowadził do remisu. W końcówce udało się łodzianom oddalić zagrożenie od własnej bramki. Przetrzymywanie piłki przyniosło skutek w postaci remisu. Remisu, z którego zadowolony może być tylko ŁKS. Podbeskidzie było bowiem zespołem lepszym.

Podbeskidzie Bielsko-Biała – ŁKS Łódź 1:1 (0:1)
Bramki: Joan Roman 77 – Julio Rodriguez 36 (sam.)

ŁKS: Bobek – Dankowski, Dąbrowski ż, Nacho Monsalve, Marciniak (79′ Tutyskinas) – Pirulo (79′ Kelechukwu Ibe-Torti), Lorenc ż, Kort (71′ Ochronczuk), Kowalczyk, Trąbka (56′ Biel) – Balongo (71′ Janczukowicz).

Subskrybuj
Powiadom o

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments