ŁKS Łódź wygrał w niedzielę na swoim stadionie z Resovią 2:1 (1:0) i na dwie kolejki przed końcem sezonu ma trzy punkty przewagi nad Ruchem Chorzów, natomiast pięć nad krakowską Wisłą. Bezpośrednio do elity awansują dwie najlepsze drużyny. W najbliższy piątek (26 maja) podopieczni trenera Kazimierza Moskala zmierzą się w Gdyni z Arką, a 3 czerwca podejmują Odrę Opole.
ŁKS niesiony dopingiem ponad 11 tysięcy kibiców rozpoczął mecz odważnie, ale pierwszą groźną sytuację stworzył dopiero w 18. minucie. Bramkarz gości obronił jednak strzał Piotra Janczukowicza, a dobitka Bartosza Szeligi była niecelna. W 27. minucie ponownie strzelał Janczukowicz, ale i tym razem górą był Bronislav Pindroch. W 31. minucie Słowak nie zdołał jednak zatrzymać piłki po mocnym uderzeniu Pirulo.
Na kolejnego gola kibice czekali do 61 minuty. Strzelał Pirulo, ale piłka odbiła się od Karola Chuchro z Rzeszowa i wylądowała w siatce. Ełkaesiak doznał kontuzji i przed końcowym gwizdkiem arbitra zszedł z boiska. Natomiast tuż przed końcem spotkania Resovia odpowiedziała honorową bramką zdobytą przez Bruno Garcię. Już w doliczonym czasie gry rzeszowianin upomniany został czerwoną (druga żółta) kartką.
ŁKS Łódź – Resovia Rzeszów 2:1 (1:0)
Bramki: Pirulo 30, samobójcza 61 – Bruno Garcia 86
ŁKS: Bobek – Dankowski, Dąbrowski, Marciniak, Tutyśnikas (87′ Monsalve) – Pirulo (87′ Balongo), Mokrzycki, Trąbka, Kowalczyk, Szeliga (67′ Śliwa) – Janczukowicz (75′ Jurić).
Sprzątanie mieszkań Łódź
Reklama