W meczu beniaminków zamykającym 3. kolejkę spotkań T-Mobile Ekstraklasy PGE GKS Bełchatów zremisował na wyjeździe z Górnikiem Łęczna 1:1 (1:1). Brunatni tym samym nie wykorzystali wielkiej szansy objęcia samotnej pozycji lidera.
Pierwsze minuty należały do bełchatowian, którzy zdecydowanie zaatakowali. Już w 7. minucie przyjezdni cieszyli się z prowadzenia. Po wejściu w pole karne Mateusz Mak podał do swojego brata Michała, a ten ze spokojem umieścił piłkę w siatce. Po tym trafieniu inicjatywę przejęli gospodarze, którzy za wszelką cenę starali się szybko wyrównać. Udało im się to w 40. minucie. Po podaniu Grzegorza Barana piłkę do siatki obok zaskoczonego Arkadiusza Malarza posłał Łukasz Mierzejewski.
Po przerwie mecz był wyrównany. Obie drużyny stwarzały sobie sytuacje podbramkowe, ale żadnej z nich nie potrafiły wykorzystać. W końcówce lepsze okazje mieli piłkarze Górnika. W 85. minucie bliski szczęścia był Sebastian Szałachowski, ale po wejściu w pole karne oddał silny strzał wprost w Malarza. Chwilę później tuż obok słupka uderzył Shpetim Hasani. W doliczonym czasie gry nerwy puściły Bartoszowi Ślusarskiemu, który za uderzenie łokciem Tomislava Bozicia wyleciał z boiska. Nie wpłynęło to na końcowy wynik i mecz zakończył się podziałem punktów.
Górnik Łęczna – PGE GKS Bełchatów 1:1 (1:1)
Bramki: Łukasz Mierzejewski 40 – Michał Mak 7
Górnik: Silvio Rodić – Łukasz Mierzejewski, Maciej Szmatiuk, Tomislav Bozić ż, Patrik Mraz – Grzegorz Bonin (81′ Sebastian Szałachowski), Lukas Bielak ż (86′ Veljko Nikitović), Przemysław Kaźmierczak, Tomasz Nowak, Miroslav Bozok – Fedor Cernych ż (78′ Shpetim Hasani).
PGE GKS: Arkadiusz Malarz – Adrian Basta, Paweł Baranowski, Błażej Telichowski, Alexis Norambuena – Mateusz Mak (84′ Adam Mójta), Grzegorz Baran, Patryk Rachwał ż (78′ Szymon Sawala), Kamil Poźniak (67′ Pawieł Komołow), Michał Mak – Bartosz Ślusarski cz 90+1′.
Sędziował: Marcin Borski (Warszawa)