AKTUALNOŚCI
Prestiżowy triumf Włókniarza w Buczku

To nie był zwykły mecz o czwartoligowe punkty. Spotkania między Orkanem Buczek i Włókniarzem Zelów wywołują bowiem wiele emocji, niekoniecznie boiskowych. Oba kluby dzieli kilka kilometrów, a na trybunach obiektu w Buczku zasiadło dziś kilkuset kibiców. Derby zakończyły się zasłużonym zwycięstwem drużyny Tomasza Fiszera 3:1 (1:1).

Faworytem spotkania był Orkan, który zgromadził jesienią znacznie więcej punktów niż Włókniarz. Tymczasem już w 9. minucie goście objęli prowadzenie. Potężnym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się Norbert Dregier i Michał Chachuła po raz siódmy w tym sezonie zmuszony był wyjmować piłkę z bramki. Orkan rzucił się do odrabiania strat, ale znakomicie między słupkami spisywał się Dawid Wnuk. Wyrównanie padło w 38. minucie, a z najbliższej odległości futbolówkę do siatki skierował Andrzej Dolot. Interweniujący Wnuk doznał kontuzji, a z konieczności w bramce musiał go zastąpić 19-letni Norbert Gawroński.

I jak się okazało to właśnie rezerwowy golkiper był bohaterem meczu. Nie dał się pokonać w pierwszych minutach drugiej połowy, broniąc trzy bardzo trudne piłki. Gdyby Orkan strzelił wtedy gola na 2:1, to najprawdopodobniej zszedłby z boiska mając komplet punktów. Tak się jednak nie stało. Włókniarz przeczekał trudne chwile i zadał Orkanowi dwa zabójcze ciosy. W 69. minucie niepewnie broniącego Chachułę pokonał Błażej Kaliski, a chwilę później wynik spotkania ustalił Michał Pawelec. W końcówce nerwowo nie wytrzymał Dolot. Sfaulował wychodzącego na czystą pozycję Dregiera i obejrzał czerwony kartonik.

Orkan Buczek – Włókniarz Zelów 1:3 (1:1)
Bramki: Andrzej Dolot 38 – Norbert Dregier 9, Błażej Kaliski 69, Michał Pawelec 72

Orkan: Chachuła ż – Wroński ż (46′ Serafinowicz), Dolot cz, Niciak, Wojtczyk – Kowalski, Berłowski (70′ Liśkiewicz), Gołuch (75′ Michalski ż), Lewandowski, Sławiński (56′ Siewiera) – Burski (75′ Puchalski)

Włókniarz: Wnuk (41′ Gawroński) – Golański, Majsak, Oborowski, Boczkiewicz ż – Rosiak (46′ Jachymski), Norbert Dregier (90′ Ratajczyk), Maciejewski (59′ Raś), Łucki, Kaliski (79′ Bendkowski) – Pawelec

Sędziował: Konrad Gawroński (WS Łódź). Widzów: 500

Subskrybuj
Powiadom o

62 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Guerson
5 lat temu

Buczek, po co wam była ta napinka skoro w bezpośrednim zawsze pod Zelowem??

Poison
5 lat temu

Ale Was dupska bolą, że co by się nie działo to z Zelowem nie możecie wygrać. Sędzia gwizdal dla Zelowa, słońce świeciło Wam w oczy, a Zelow miał na boisku z górki. Widzicie wszystko tylko nie to, że gracie tak cała rundę. Bez zmiany Zelow Pany!

Tomson
5 lat temu

Buczek stylem gry dostosował się do stanu swoich szatni

Yutu
5 lat temu

3 mecz o punkty i 3 raz w plecy – niestety Buczek nigdy nie dorówna Zelowowi pod względem zaangażowania.Łucki schował Burskiego do kieszeni, a Chachuła chyba ciągle żałuje dla kogo gra. Do tego kapitan Zelowa kapitalne zawody. Realia bolą Buczkowskich napinaczy, żałoba trwa – na wiosne powtórka 🙂 wmawiajcie sobie że jest inaczej, kto był to widział 🙂

Broweg
5 lat temu

Jak się skończy szczęście to skończą się wygrane Buczku. Nie ma co się oszukiwać mieliście do tej pory szczęścia za najbliższe 5 lat. Dzisiaj Zelow obnazyl wasze braki. Zelow przed spadkiem? Spokojnie nie przegrał jak Wy 8 spotkań pod rząd i nie trzas portkami do końca sezonu. A bilans między Zelowem, a Buczkiem to 3-0 dla Zelowa. A Ty Piotrek pisząc komentarz podpisz się nornalnie, a nie kibic hahaha. Jeszcze co do sędziego pierwsza połowę gwizdal zdecydowanie pod drużynę z buczku, która ma aspiracje 3 ligowe.. Tylko z czym? Czerwona kartka zasłużona bo spalonego widzieli chyba tylko kibice Buczku. Mecz… Czytaj więcej »