AKTUALNOŚCI
Nie mieli gdzie grać…

W meczu sparingowym zmierzyły się LKS Sarnów/Dalików (Łódzka Klasa B gr. I) i Orzeł Parzęczew (Łódzka Klasa Okręgowa). Drużyna z Sarnowa wybrała się na to spotkanie do Łodzi, gdzie pokonała rywala 3:2.

Mecz miał się odbyć na sztucznym boisku Łódzkiego Klubu Sportowego, ale niestety wcześniej zamówiony termin został nagle odwołany, ze względu na mecz juniorów w tym samym terminie. Pierwszeństwo w takich sytuacjach mają trenerzy ŁKS-u i nie pomogła nawet obecność legendy ŁKS-u Marka Dziuby. Ofiarami bałaganu na tym samym obiekcie były także drużyny grające od godz. 8:30. Tornado Łódź grało z Orlikiem Sobień i zespoły zostały po I połowie wygonione! Działacze Sarnowa i Orła postanowili nie czekać dłużej, w ruch poszły telefony i dzięki Markowi Dziubie, udało się zagrać ten mecz na sztucznej murawie w Konstantynowie Łódzkim. Obydwie drużyny grały ostrożnie, ponieważ murawa była zmarznięta. Sarnów w pierwszej połowie zagrał bez wiary w zwycięstwo, Orzeł to wykorzystał i zasłużenie goście prowadzili do przerwy. W drugiej połowie Sarnów się obudził, na poprawę gry wpłynęły zmiany, dzięki którym mecz stał się szybszy, zawodnicy bardziej byli zaangażowani w grę, dzięki czemu ilość wypracowanych sytuacji bramkowych spowodowała że mecz został wygrany przez Sarnów. W 39 min. Krzysztof Stachlewski nie wykorzystał rzutu karnego.

LKS Sarnów/Dalików – Orzeł Parzęczew 3:2 (1:2)
Stachlewski Krzysztof (12′), Stachlewski Paweł (57′), Ostrowski Maciej (83′)

LKS Sarnów/Dalików: Jurek Ireneusz – Urbaniak Paweł, Majer Mariusz, Buczek Jakub, Jewczak Artur – Skrobala Marcin, Woźniak Marcin, Grzywacz Michał, Stachlewski Paweł – Stachlewski Krzysztof, Rogalski Marcin
Rezerwowi: Urbaniak Jacek, Grabski Paweł, Ryś Damian, Ostrowski Maciej, Galoch Dariusz

Subskrybuj
Powiadom o

1 Komentarz
Inline Feedbacks
View all comments
ha ha, ale jaja
13 lat temu

„Tornado Łódź grało z Orlikiem Sobień i zespoły zostały po I połowie wygonione!” Szkoda że dali się „wygonić” Przecież za wejście biorą 500 złotych, jestem ciekaw jaka kwotę im wystawili na fakturze i kto zwróci poniesione koszty?